
Średnio 22 kg miodu z ula zebrali w tym roku pszczelarze z Podkarpacia. Kończący się sezon był lepszy niż poprzedni - powiedział we wtorek PAP prezes Wojewódzkiego Związku Pszczelarzy w Rzeszowie Tadeusz Dylon.
Jak zaznaczył, "pszczelarzom szczególnie sprzyjała pogoda na wiosnę". "Było wtedy ciepło, choć nie upalnie, a opady deszczu nie przechodziły w ulewy. Nie notowano także przymrozków. Słowem wszystko przebiegało prawidłowo" - zauważył Dylon.
W konsekwencji - wyjaśnił - "na wiosnę pszczoły mogły spokojnie zbierać nektar z obficie kwitnących m.in. drzew owocowych w sadach, rzepaku, wierzby iwy, czy mniszka lekarskiego".
Z kolei upały w okresie letnim przeszkodziły w zbiorach miodów akacjowych, lipowych, gryczanych, a nawet wielokwiatowych.
"Natomiast trochę lepsze warunki pogodowe panowały w pierwszych dniach jesieni. Dzięki temu udało się zebrać trochę miodu ze spadzi, czy nawłoci" - przekazał Dylon.
W regionie w ubiegłym roku zebrano ponad 15 kg miodu z ula. Podobne zbiory były też w 2020 roku.
Na Podkarpaciu ponad 4 tys. pszczelarzy prowadzi 110 tys. rodzin pszczelich. Na jeden kilometr kwadratowy przypada tam sześć rodzin pszczelich; przeciętna krajowa to cztery rodziny.
CHF
4,75 0,93%
GBP
5,28 0,37%
USD
4,38 2,11%
ON
7,66 1 gr
LPG
3,22 2 gr