
W nocy w okolicach Studzienic koło Pszczyny rozbił się helikopter. Nie żyje Karol Kania założyciel i właściciel jednego z największych w Europie przedsiębiorstw produkujących podłoża pod uprawę pieczarek. Zginął również pilot śmigłowca - informuje wyborcza.pl.
Do katastrofy doszło około 1 w nocy w gęstej mgle. Prywatnym helikopterem podróżowały cztery osoby. Z niewyjaśnionych przyczyn maszyna typu Bell 429 spadła na ziemię w okolicy rzeki Dokawy. Zginęły dwie osoby, które były w przedniej części śmigłowca, dwie kolejne, które podróżowały z tyłu, są ranne. Mateusz Caputa, rzecznik straży pożarnej w Pszczynie informuje, że służby otrzymały informację o wypadku po północy. Akcja służb trwała do godz. 3.
Jedną z osób, która zginęła jest Karol Kania. To założyciel i właściciel jednego z największych w Europie przedsiębiorstw produkujących podłoża pod uprawę pieczarek. W 2016 r. w rankingu najbogatszych Polaków magazynu "Forbes" zajął 63 pozycję z majątkiem 490 mln zł. Miał 80 lat. Drugą ofiarą jest 54-letni pilot śmigłowca. Ranne osoby to 47-letnia kobieta (udało nam się potwierdzić, że jest nią synowa Karola Kani) i 54-letni mężczyzna.
Całość na katowice.wyborcza.pl.
Nie przegap najważniejszych wiadomości
CHF
4,72 -0,62%
GBP
5,32 -0,23%
USD
4,33 -0,50%
ON
6,81 -20 gr
LPG
3,12 -4 gr