
W świąteczny czwartek najcieplej będzie rano; później stopniowo coraz chłodniej. W drugiej połowie dnia w całym kraju będą już temperatury ujemne - powiedziała PAP synoptyk IMGW Ewa Łapińska.
Na Trzech Króli w całym kraju zachmurzenie zmienne. "Nazywamy je zachmurzeniem dużym z większymi przejaśnieniami" - wyjaśniła synoptyk. "Na ogół będzie dużo chmur, które będą się dość szybko przemieszczały po niebie. W międzyczasie będzie się pojawiało słońce" - dodała.
Najwięcej słońca będzie na zachodzie i północnym zachodzie, ale w centrum i na południu też miejscami będą przebłyski. Gdy na niebie pojawią się chmury, będą występowały przelotne opady deszczu ze śniegiem i śniegu.
Nadal wiać będzie umiarkowany, miejscami porywisty wiatr, który nad morzem osiągnie w porywach do 60 km/h. Na Warmii, Mazurach, Kaszubach i Pojezierzu Pomorskim chwilami opady śniegu mogą być silniejsze. "Tam nad ranem może troszeczkę mocniej sypnąć śniegiem" - wskazała synoptyk.
Temperatura w ciągu dnia będzie dość wyrównana. Rano najcieplej, później stopniowo będzie coraz chłodniej. Termometry pokażą w pierwszej połowie około -1 na Suwalszczyźnie i Podhalu, na zachodzie około zera, na wschodzie i w centrum do 2-3 stopni.
"W drugiej połowie dnia w całym kraju będzie już temperatura ujemna" - podkreśliła Ewa Łapińska. Temperatura mocno spadnie w nocy z czwartku na piątek. "Opady śniegu tylko na krańcach wschodnich i to symboliczne. Natomiast ciśnienie dość mocno wzrośnie. Znajdziemy się w obszarze podwyższonego ciśnienia, dzięki czemu będzie mało chmur i duży mróz" - wyjaśniła Ewa Łapińska.
Nie przegap najważniejszych wiadomości
CHF
4,72 -0,03%
GBP
5,34 -0,33%
USD
4,35 -0,57%
ON
7,01 -9 gr
LPG
3,16 -2 gr