
Kanadyjska Agencja Kosmiczna (CSA) ogłosiła wspólnie z amerykańską NASA konkurs na skuteczne metody produkcji żywności w kosmosie. Rezultaty mogą jednak pomóc także w zapewnieniu żywności na Ziemi, np. mieszkańcom odległych rejonów.
Im dalej od Ziemi wyprawy kosmiczne będą docierać, tym większa konieczność zapewnienia żywności - wskazuje na swojej stronie internetowej Impact Canada, program rządu Kanady wspierający innowacje.
W konkursie The Deep Space Food Challenge chodzi o "innowacyjne systemy produkcji żywności, zapewniające bezpieczne i wartościowe jedzenie przy minimalnych nakładach pracy" - podkreślono w komunikacie. Wskazano przy tym, że w efekcie kosmiczna żywność może ułatwić też życie na Ziemi, czyli wszędzie tam, gdzie uprawa roślin jest obecnie niemożliwa, zaś dotarcie z transportami żywności jest utrudnione. Chodzi nie tylko o odległe obszary, ale także np. tereny katastrof naturalnych.
"Astronauci mieszkający na ISS (Międzynarodowej Stacji Kosmicznej) co kilka miesięcy otrzymują transporty świeżego jedzenia. Te dostawy uzupełniają ich menu, dodają urozmaicenia i wartości odżywczych. Jednak w miarę jak wyprawy kosmiczne będą docierać dalej, na Księżyc czy Marsa, astronauci będą musieli być bardziej samowystarczalni (…). Będą musieli mieć żyłkę ogrodnika i sami uprawiać swoją żywność w przestrzeni kosmicznej" - podkreśliła CSA.
Jedzenie w kosmosie, jak przypomina CSA, musi zajmować mało miejsca i mało ważyć, ale też mieć wysokie wartości odżywcze i być smaczne. Menu jest tak układane, by dziennie każdy członek załogi zjadał posiłki o wartości od 1900 kcal do 3200 kcal, w zależności od potrzeb i zadań.
CSA wskazuje też na realizowane już w Kanadzie projekty upraw roślin w ekstremalnych warunkach. Na przykład w Gjoa Haven, społeczności Inuitów mieszkających ok. 250 km na północ od Koła Polarnego, od października 2019 roku prowadzony jest przy udziale Arctic Research Foundation projekt Naurvik; w języku inuktitut znaczy to "miejsce, gdzie coś rośnie". Zimy w Gjoa Haven są śnieżne, długie, z temperaturami minus 40 stopni C.
Niemniej umieszczono tam trzy odpowiednio wyposażone kontenery, zasilane prawie w całości energią słoneczną i wiatrową. Jeden z kontenerów służy zapewnieniu całodobowego oświetlenia upraw, w drugim prowadzone są badania - obecnie m.in. nad możliwościami upraw miejscowych odmian jagód i innych lokalnych roślin, w drugim - uprawiane są sałaty, kiełki, ale też pomidory i papryka. Jak mówili publicznej telewizji CBC ogrodnicy z Gjoa Haven, trwa obecnie sadzenie brokułów, a za kilka miesięcy przygotowywane będą uprawy truskawek.
The Deep Space Food Challenge został ogłoszony w styczniu, a zgłoszenia przyjmowane są do 30 lipca. W pierwszym etapie zespoły autorskie będą musiały przedstawić projekt i objaśnienia. Zakwalifikowani do przewidzianych na jesień półfinałów uczestnicy będą budować prototyp, a potem - latem 2022 roku - ich zadaniem będzie dostarczenie próbek potraw. Finaliści zaś będą mieli od 12 do 18 miesięcy na uruchomienie swojej technologii w bardziej przemysłowej skali (przełom 2023 i 2024 roku) i spośród nich, wiosną 2024 roku zostanie wybrany finalista. Na każdym etapie konkursu przewidziane są nagrody finansowe.
CSA przyjmuje zgłoszenia tylko od Kanadyjczyków, ale konkurs jest dostępny również dla innowatorów z USA i innych krajów, którzy mogą rejestrować się na stronie deepspacefoodchallenge.org.
Nie przegap najważniejszych wiadomości
CHF
4,75 -0,53%
GBP
5,38 0,35%
USD
4,41 -0,16%
ON
7,01 -9 gr
LPG
3,16 -2 gr