
Po śmierci czterech osób we Wrześni na skutek zjedzenia trujących grzybów powraca dyskusja o przepisach regulujących zbieranie i sprzedaż grzybów w Polsce - podaje Money.pl.
- Grzyby, którymi zatruły się osoby z Wrześni, nie zostały dopuszczone do obrotu - potwierdza ustalenia Policji, Wiesława Kostuj, rzecznik prasowy Wojewódzkiej Stacji Sanitarno - Epidemiologicznej w Poznaniu.
Przepisy stanowią, że bez atestu z sanepidu nie wolno handlować świeżymi, ani suszonymi grzybami. Każdy, kto zbiera w celach zarobkowych runo leśne (do obiegu można wprowadzić tylko 40 dopuszczonych gatunków grzybów) ma obowiązek przed sprzedaniem grzybów, pokazać je grzyboznawcy lub klasyfikatorowi w sanepidzie i uzyskać stosowny certyfikat.
Mimo że atest (o ile potwierdzi się, że grzyby są jadalne) wydawany jest w sanepidzie od ręki i bezpłatnie, praktycznie nikt się po niego nie zgłasza.
We Włoszech, by móc zbierać grzyby w lesie, trzeba wykupić pozwolenie za 20-50 euro.
Czytaj więcej w serwisie Money.pl.
Nie przegap najważniejszych wiadomości
CHF
4,67 0,05%
GBP
5,26 0,55%
USD
4,26 0,75%
ON
6,09 3 gr
LPG
2,95 -3 gr