
- Następuje rozwój cywilizacyjny i nie możemy tkwić w średniowieczu – powinniśmy poprawiać warunki socjalne, bytowe pracowników. Pracownik którego warunki pracy są dobre, wygodne, którego wysiłek będzie jak najmniejszy, będzie pracownikiem mniej zmęczonym i bardziej wydajnym. To jest ważne, bo w końcu działamy w biznesie - mówi Marian Czechowski, dyrektor ds. produkcji Gospodarstwa Ogrodniczego Łęgajny.
sadyogrody.pl: W 2012 roku Kombinat Ogrodniczy Łęgajny po gruntownej modernizacji stał się nowoczesnym Gospodarstwem Ogrodniczym, specjalizującym się w uprawie pomidora. Zmodernizowano wówczas nie tylko proces produkcji, ale również warunki pracy – Gospodarstwo uzyskało pierwsze miejsce w konkursie wojewódzkim „Bezpieczne Gospodarstwo Rolne 2012”. Przewrotnie zapytam – czy to było konieczne? Czy ograniczenie wysiłku człowieka, zadbanie o bezpieczne warunki pracy i dobre warunki socjalne pracowników jest konieczne, by pomidor dobrze się sprzedawał?
Marian Czechowski: Niewątpliwie tak. Praca w szklarni jest pracą ciężką, trudną, dlatego każde ułatwienie ma tutaj ogromne znaczenie. Równie ważne jest to, że następuje rozwój cywilizacyjny i nie możemy tkwić w średniowieczu – powinniśmy poprawiać warunki socjalne, bytowe pracowników. Najważniejszym osiągnięciem w naszych szklarniach jest podniesienie uprawy na wysokość 90 cm, czyli na tzw. wiszącą rynnę – to nowa technologia, która umożliwia wykonywanie wszystkich prac w pozycji wyprostowanej. Takie technologiczne rozwiązanie sprawia, że wysiłek statyczny pracowników jest mały, ich kręgosłupy nie są tak obciążone jak kiedyś, gdy w ogrodnictwie pracowało się z głową między kolanami. Pracownik się nie męczy, nie dźwiga ciężarów, dzięki temu może wydajniej pracować. W ciągu trzydziestu lat swojej pracy w ogrodnictwie przeżyłem już różne systemy upraw, od słomianych balotów obsypanych torfem, poprzez cylindry i wszystkie inne rozwiązania; uprawa na wiszących rynnach pozwala pracownikowi wrócić do pozycji wyprostowanej. Można powiedzieć, że w ogrodnictwie dokonał się skok ewolucyjny. I to jest największe osiągnięcie, jeśli chodzi o ograniczenie wydatku energetycznego pracownika w szklarni. Pracownik którego warunki pracy są dobre, wygodne, którego wysiłek będzie jak najmniejszy, będzie pracownikiem mniej zmęczonym i bardziej wydajnym. To jest ważne, bo w końcu działamy w biznesie.
Czy dzięki takiej technologii i dbałości o warunki pracy pracownicy w Łęgajnach są zadowoleni z pracy, pracują po wiele lat i podnoszą swoje kwalifikacje?
W nowej technologii pracujemy siódmy rok, ale mamy wielu pracowników, którzy pracowali w poprzedniej technologii i pomimo tego, że są już w wieku przedemerytalnym pracują w szklarni i myślę, że są zadowoleni. W rozwiązaniach wcześniejszych najczęstsze urazy związane z pracą w ogrodnictwie dotyczyły schorzeń kręgosłupa.
Ze strony internetowej gospodarstwa Łęgajny dowiadujemy się, że dbacie nie tylko o pracowników, ale także o każdą roślinę. Co to znaczy?
Tu znów musimy wrócić do pracowników. Jeśli mamy pracowników doświadczonych, którzy zaczynają rozumieć rośliny tak jak my, czyli są w stanie zauważyć każdą zmianę występującą na liściach, każdego szkodnika, to jesteśmy w stanie szybciej zainterweniować w przypadku jakiegokolwiek błędu technologicznego. To z kolei pozwala na minimalizację użycia środków ochrony roślin i bardzo mocno zwiększa skuteczność ochrony biologicznej, którą prowadzimy. Bo ochrona biologiczna ma sens i powodzenie tylko wtedy, gdy bardzo dokładnie obserwuje się uprawę i potrafi się szybko zlokalizować szkodnika czy chorobę. Wtedy biologia daje sobie radę i przynosi dobre efekty...
WKRÓTCE NA ŁAMACH SERWISU WWW.SADYOGRODY.PL OPUBLIKUJEMY KOLEJNĄ CZĘŚĆ WYWIADU Z MARIANEM CZECHOWSKIM, DYREKTOREM DS. PRODUKCJI GOSPODARSTWA OGRODNICZEGO ŁĘGAJNY.
Nie przegap najważniejszych wiadomości
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
CHF
4,70 -0,41%
GBP
5,33 0,11%
USD
4,32 -0,12%
ON
6,81 -20 gr
LPG
3,12 -4 gr