
Wrzesień to czas na wykopki. Niska temperatura i wilgoć panująca pod koniec sierpnia i na początku września przyczyniła się do znacznego porażenia przez zarazę ziemniaka. Poza tym w tym roku jest też wyjątkowo dużo stonki ziemniaczanej, która co ciekawe, atakuje również bulwy - informuje farmer.pl.
Z roku na rok zmniejsza się areał uprawy ziemniaka w Polsce. Są też duże rozbieżności w powierzchni uprawy tego gatunku w ostatnich latach, o czym więcej napiszemy w październikowym wydaniu miesięcznika Farmer. Tymczasem sprawdzamy zarówno stan fitosanitarny, prognozę plonów, ale też i ceny tego surowca.
- Na podstawie przeprowadzonych wykopków - do pierwszej dekady września - można stwierdzić, że dużo odmian wydało bulwy porażone ospowatością (chłodny maj), czy parchem zwykłym (susza w okresie wiązania bulw). Należy liczyć się z dużym udziałem bulw zdeformowanych lub spękanych -duże skoki w uwilgotnieniu gleby podczas wzrostu bulw oraz dość częstym zazielenieniem bulw (rozmycie redlin podczas intensywnych opadów deszczu) – ocenia dla farmer.pl stan plantacji dr Wojciech Nowacki, z Zakładu Agronomii Ziemniaka Instytutu Hodowli i Aklimatyzacji Roślin – PIB Oddział w Jadwisinie.
Te szacuje wstępnie, że średnio krajowy plon ziemniaka w Polsce może wynieść w 2021 roku około 340 dt/ha. A zbiory w gospodarstwach profesjonalistów wyniosą około 7820 tys. ton.
Powierzchnia uprawy ziemniaka, w zależności od źródła, jest bardzo zróżnicowana. Zdaniem dr Wojciech Nowackiego wydaje się ona być niedoszacowana w skali całego kraju i różni się od sienie o nawet kilkadziesiąt tys. ha.
Począwszy od czerwca na krajowym rynku można kupić ziemniaki jadalne, a ich cena w porównaniu do lat ubiegłych, jest dość wysoka.
Więcej na www.farmer.pl.
Zobacz oferty sprzedaży ziemniaków na Giełda Rolna!
CHF
4,75 0,93%
GBP
5,28 0,37%
USD
4,38 2,11%
ON
7,66 1 gr
LPG
3,22 2 gr