Ceny malin ciągle dołowane

Nie kończy się scenariusz ciągłego zaniżania cen malin w skupach. Wszyscy na długo zapamiętamy ten sezon przez presji ze strony firm kupujących malinę, właśnie pod względem dołowania ceny.

Stawki na początku tego tygodnia zostały obniżone do około 13 zł. Pisaliśmy o tym w artykule: Maliny 2022: Ceny w skupach drastycznie obniżone!

Aktualnie w zasadzie nic w cenach się nie zmieniło, nadal skupy płacą za malinę po 13-14 zł za kilogram, a na zakładach stawki nie przekraczają 15 zł.

Kolejne problemy na rynku malin

Powodów do obniżania ceny od początku sezonu było już kilkanaście i za każdym razem słyszymy o czymś nowym. A to brix nie taki, a to jakość nie taka.

Obecnie słyszymy o przesycie maliną, dlatego też wprowadza się limity na skupach czy też zapisy. Skupy kupić mogą tylko minimalne ilości bo odbiorcy narzucili ostre limity. Zakłady przetwórcze i mroźnie tłumaczą, że nie mogą zapłacić większych stawek, bo który klient w sklepie kupi np. drogi sok lub inny produktu zawierającego malinę w wysokiej cenie? 

W Polsce na producentach stosuję się presję i ograniczanie zakupu, a w Serbii za malinę płacone są dwukrotnie wyższe stawki. Słyszymy, że polscy plantatorzy malin zaczęli składać skargi do UOKiK. Czy to przyniesie jakikolwiek efekt? 

O cenach pierwszych wiśni przeczytasz w artykule: Wiśnie 2022: Pierwsze ceny rozczarowują. Będą wyższe?