Ceny czarnej porzeczki biją w tym sezonie rekordy. W dniu wczorajszym zakłady przetwórcze, zarówno te zajmujące się tłoczeniem jak mroziarskie, płaciły od 9 do nawet 9,40 zł za porzeczkę. Płacone stawki są wysokie, to fakt. W ubiegłym sezonie porzeczki osiągnęły w skupach maksymalnie 5 zł. Nie wspominając już o poprzednich latach, kiedy porzeczka była tak tania, że likwidowano plantacje.

Ceny czarnej porzeczki spadną?

Ale nic nie trwa wiecznie. Już od kilku dni zapowiadane są obniżki cen czarnej porzeczki. Wstępnie mówiło się o spadkach nawet o 2 zł! Czy to możliwe? 

Z informacji jakie udało się ustalić dzisiejsze ceny mają owszem spaść, bo zawsze tym największym chodzi o to, żeby kupić surowiec jak najtaniej... ale obniżki maja nie być tak dotkliwe. Ceny mają spaść o jakieś 0,50-0,70 zł.

Prawda jest taka, że rekordów w zbiorach porzeczek w tym sezonie nie będzie a zbiory porzeczki w Polsce są w zasadzie ostatnią szansą dla zagranicznych przetwórni na pozyskanie surowca. Zapotrzebowanie jak wiemy, jest ogromne. Jeśli wystąpi mocna presja spadków cen dla czarnych porzeczek, niewykluczone, że odbije się ona rykoszetem na przetwórcach.

Przeczytaj także: Czarne porzeczki 2022: Ceny dalej będą rosły?