
- Sadownicy obawiają się wysokich kosztów przechowywania. Szybciej sprzedają jabłka, ponieważ mamy ograniczenia eksportowe potężne, na rynku krajowym też nie ma gwałtownego wzrostu zapotrzebowania na jabłko deserowe – mówi serwisowi sadyogrody.pl dr hab. Bożena Nosecka, prof. Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej –PIB.
Producenci jabłek w obawie przed wysokimi kosztami przechowywania, kosztami energii, mniej wkładają jabłek do chłodni, podaż jabłka do przemysłu jest wysoka – mówi dr hab. Bożena Nosecka, prof. IERiGŻ-PIB.
Przeczytaj: Jabłka przemysłowe 2022: Ceny skupu nie powinny być niższe niż 0,55 zł/kg
Ceny jabłek do przetwórstwa z ostatnich notowań IERiGŻ-PIB, są mniej więcej zbliżone do cen z roku poprzedniego z analogicznego okresu.
- Mam nadzieję, że do końca okresu zbiorów, czyli do końca listopada ceny jabłek nie będą się obniżały, bo sadownicy są naprawdę w bardzo ciężkiej sytuacji – podkreśla.
Ceny jabłek przemysłowych mogą nie spaść ze względu na duże zapotrzebowanie na koncentrat soku jabłkowego na rynku światowym. Produkcja jabłek w Chinach jest mniejsza, w granicach ok. 20 proc., co przełoży się na spadek produkcji koncentratu jabłkowego.
- Podobnie mniejsze są zbiory w krajach Ameryki, oraz w Stanach Zjednoczonych w związku z tym ceny koncentratu idą w górę - mówi dr hab. Bożena Nosecka.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
CHF
4,75 0,93%
GBP
5,28 0,37%
USD
4,38 2,11%
ON
7,66 1 gr
LPG
3,22 2 gr