Według biura prasowego ARiMR do 13 czerwca przez internet dostarczono 850 tys. wniosków. Najwięcej jest ich w województwach mazowieckim, lubelskim, łódzkim, wielkopolskim, małopolskim i podkarpackim. W stosunku do ubiegłego roku, gdy rolnicy złożyli 1 mln 342,6 tys. wniosków, brakuje jeszcze 58 tys. wniosków.
Wcześniej ok. 430 tys. rolników z tzw. małych gospodarstw złożyło oświadczenia o braku zmian we wniosku o przyznanie płatności za 2018 rok, w porównaniu z tym złożonym w ubiegłym roku. Złożenie takiego oświadczenia było równoznaczne ze złożeniem wniosku o przyznanie tegorocznych dopłat bezpośrednich. W sumie więc w ARiMR znajduje się ponad 1 mln 280 tys. wniosków.
Akcja przyjmowania dokumentów o dopłaty bezpośrednie trwa na ogół od 15 marca do 15 maja. Komisja Europejska zgodziła się jednak w tym roku na wydłużenie terminu do połowy czerwca.
ARiMR przypomina, że rolnicy, którzy nie zdążą zrobić tego w tym terminie muszą liczyć się z tym, że należne im płatności będą pomniejszone o 1 proc. za każdy dzień roboczy opóźnienia. Ostateczny termin na złożenie wniosków upływa 10 lipca. Wnioski czy też zmiany do wniosków, złożone po tym terminie nie będą rozpatrywane.
Wypłata pieniędzy rozpoczyna się 1 grudnia, wcześniej możliwe jest uruchomienie zaliczek na poczet dopłat.