
Nie udało się doprowadzić do zmian w systemie ubezpieczeń. Szumne zapowiedzi sprzed czterech lat okazują się za trudne do spełnienia - podaje farmer.pl.
Ani zwiększenie dopłat z budżetu państwa do zawieranych umów ubezpieczenia, ani zwiększenie kwoty rezerwowanej na te dopłaty nie sprawiły, że system ubezpieczeń stał się bardziej dostępny dla rolników. Nadal w przypadku strat trzeba ratować sytuację dopłatami do hektara z budżetu państwa. Jak się okazuje – pomoc ta mieści się w planach budżetu, dotyczących dopłat do składek ubezpieczeniowych.
Na ten rok w budżecie zabezpieczono na ubezpieczenia upraw i zwierząt 650 717 tys. zł. Z zakładami ubezpieczeń zawarto umowy na limit dopłat w wysokości 524 717 tys. zł. Nawet z tego jednak zakłady nie skorzystały – według stanu na 30 września wykorzystanie tego limitu wynosi 205 679 tys. zł, co stanowi 39,2 proc.
Zostaje więc w budżecie – z kwoty zaplanowanej na dopłaty do ubezpieczeń – prawie 450 tys. zł.
To niewiele mniej, niż zaoferowano dotychczas na dopłaty do hektara w związku z suszą.
A pamiętajmy, że zgodnie z ustawą o ubezpieczeniach, w przypadku klęski suszy państwo zwraca ubezpieczycielom część wypłaconej rolnikom pomocy. Ponieważ takich ubezpieczeń od suszy nie zawarto, budżet państwa tych wydatków - kolejny raz – nie poniesie.
Więcej na www.farmer.pl.
Nie przegap najważniejszych wiadomości
CHF
4,76 1,39%
GBP
5,34 0,85%
USD
4,37 1,70%
ON
6,81 -20 gr
LPG
3,12 -4 gr