
- Sytuacja jest nadzwyczajna, na Ukrainie trwa wojna. To nasz bezpośredni sąsiad. Bez Ukraińców sobie nie poradzimy. Sektor sadowniczy może się kompletnie załamać- informuje Mirosław Maliszewski.
- Do wielu z nas dzwonią zrozpaczeni i załamani Ukraińcy. Niektórzy chcą przyjechać do Polski. Niewinna ludność cywilna chce uciekać przed wojną. Musimy im pomóc. Uniemożliwia to jednak brak aktualnych wiz -informuje Mirosław Maliszewski, prezes Związku Sadowników RP.
Skutki wojny na Ukrainie będą dla nas dotkliwe
- Przez blisko dwadzieścia lat wykształciły się pomiędzy nami nadzwyczajne relacje. To w wielu przypadkach nie byli tylko zwykli pracownicy, ale wręcz przyjaciele. Bez nich sobie nie poradzimy. Sektor sadowniczy może się kompletnie załamać. Za kilka dni zaczną się najbardziej intensywne prace pielęgnacyjne, a za kilka miesięcy zbiory pierwszych owoców - mówi Maliszewski i dodaje:
Z tych szczególnych powodów będę sugerował Panu Premierowi pilne wdrożenie nowych, adekwatnych do sytuacji przepisów, umożliwiających legalne przekroczenie polsko-ukraińskiej granicy. Może to nastąpić np. na podstawie wiz wydanych w minionym okresie, nawet jeśli straciły już swoją ważność. Ten szczególny czas wymaga nadzwyczajnych rozwiązań.
CHF
4,71 0,36%
GBP
5,46 0,28%
USD
4,51 0,63%
ON
7,92 13 gr
LPG
3,54 -3 gr