
Obecny sezon kładzie się cieniem na zyski ze sprzedaży jabłek. Ponadto prowadząc gospodarstwo konieczne są ciągłe inwestycje. Czy w trudnych obecnych czasach są w ogóle możliwe?
Według danych GUS, w październiku 2020 r. przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto w Polsce wyniosło 5748,24 zł. Czytając raport "Struktura wynagrodzeń według zawodów w październiku 2020 r.” widzimy, że osoby zatrudnione w grupie „Rolnicy, ogrodnicy, leśnicy i rybacy” w 2020 roku otrzymywały 4051,47 zł brutto miesięcznie.
Idąc tym tropem przypomnijmy, że zgodnie z obwieszczeniem Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego z dnia 22 września 2021 r. przeciętny dochód z pracy w indywidualnych gospodarstwach rolnych z 1 ha przeliczeniowego wyniósł w 2020 r. 3.819 zł (jest to dochód roczny). Czyli miesięcznie sadownik zarabiał 318,25 zł z 1 hektara.
Jest to średnia wielkość, a w praktyce dobrze wiemy, że w gospodarstwie uśrednianie nie wiele ma wspólnego z realiami. Poza tym w branży sadowniczej jeden sezon wobec drugiego sezonu nigdy nie jest taki sam. Tym samym zarobki sadownika nigdy nie są takie same, a wręcz są bardzo niepewne, nieregularne i zależne. W głównej mierze jest to największa różnica w dochodach sadowników wobec pozostałych powiedźmy "grup zawodowych".
Obecny sezon kładzie się cieniem na zyski ze sprzedaży jabłek. Zaczęło się od dosyć trudnej pogodowo wiosny, następnie pojawiły się problemy z pracownikami i szalejącymi stawkami dla pracowników do zbioru jabłek.
Dalej nie było lepiej. Niskie ceny przemysłu przygniotły nie jednego gospodarza a w dalszym ciągu niskie ceny deseru również nie pozwalają patrzeć optymistycznie pod kątem oczekiwanych zysków. Mowa o zyskach, a co ze stałymi kosztami, które wymagają wyłożenia pieniędzy "na już"? Prąd, paliwo, nawozy i środków ochrony roślin na nieuchronnie zbliżający się czas zabiegów w sadach- to koszty, których nie da się przełożyć na później.
Każdy sadownik chciałby, aby jego sady przynosiły jak największy dochód. Przy tak trudnym sezonie jak obecny i po wcale nie lepszym ubiegłorocznym, nie będzie to łatwe.
Z drugiej strony, jeśli chcemy prowadzić gospodarstwo sadownicze nie można pominąć kwestii inwestycji w sad. Sadownictwo to ciągła inwestycja - w sprzęty, maszyny, obiekty przechowalnicze. Często są to inwestycje niezbędne, jak zakup drzewek, lub choćby te związane z nawadnianiem czy ochroną przeciwprzymrozkową.
Stawiasz na rozwój swojego gospodarstwa? Wybierz najlepsze możliwości.
Teraz, w nowym roku wielu czeka na poprawę sytuacji cenowej i godziwą sprzedaż zmagazynowanych owoców. W tym momencie warto także podkreślić, jak ważne jest to, że producent musi wiedzieć, ile dokładnie kosztowało go wyprodukowanie jednego kilograma jabłek. A także to, jaka kwota sprzedaży jabłek zapewni mu gwarantowany zysk i możliwości dalszego opłacalnego prowadzenia gospodarstwa.
Nie przegap najważniejszych wiadomości
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
CHF
4,66 0,58%
GBP
5,21 0,27%
USD
4,22 0,39%
ON
6,09 3 gr
LPG
2,95 -3 gr