
- Śmiem twierdzić, że w świetle obecnych, nowych przepisów znaczna część producentów nie będzie mogła skorzystać z dostępnej pomocy finansowej. Jak wszyscy wiemy owoców uszkodzonych albo zniszczonych przez grad nie można zakwalifikować jako owoce deserowe - mówi na łamach serwisu jabłonka.info Andrzej Kazimierczak – wiceprezes Związku Sadowników RP.
Jego zdaniem jedynym wyjściem z tej sytuacji jest sprzedaż do przemysłu przetwórczego. Dlatego z punktu widzenia sadownika jabłka w tych gospodarstwach są zniszczone całkowicie, a od strony prawnej część z nich nadaje się do sprzedaży (ale tylko na przemysł). Dlatego wiele gospodarstw nie będzie miało 70 proc. zniszczeń a co za tym idzie pomoc finansowa będzie mocno zredukowana.
W minionych latach wielu sadowników mogło odnowić produkcję dzięki działaniu 126. Teraz przepisy uległy zmianie, jak Pan ocenia te zmiany?
Andrzej Kazimierczak, wiceprezes Związku Sadowników RP, nowe przepisy ocenia negatywnie. - Teraz z byłego działania 126, czyli w myśl nowych przepisów, będzie można skorzystać tylko pod konkretne cele. Np. gdy ubytki w środkach trwałych (ubytki w nasadzeniach) przekroczą 30 proc. to działania będą skierowane tylko na nasadzenia (czyli na uzupełnienie kwater). Nie będzie można w ramach tych przepisów dokonać np. zakupu sprzętu lub maszyn - dodaje.
Więcej w serwisie jablonka.info.
CHF
4,50 0,62%
GBP
5,43 0,59%
USD
4,32 0,28%
ON
7,27 -18 gr
LPG
3,64 -2 gr