
Przedłużający się przetarg wart 170 mln zł na obsługę wizową Ukraińców doprowadził do paraliżu polskich konsulatów na Ukrainie. Ukraińskie media donoszą o wolnych terminach wizowych na czerwiec. Zostaniemy bez pracowników?
Jak podaje Money.pl obsługa wiz dla Ukraińców chcących podjąć pracę w Polsce od stycznia realizowana jest w ograniczonym stopniu. Powodem jest przeciągający się od ubiegłego roku proces przetargowy na obsługę przyznawania tego typu glejtów dla obywateli Ukrainy.
- Problem mamy niezależnie od sytuacji zagrożenia wojną. Nasz rynek pracy jest potężnie uzależniony od pracowników z Ukrainy. W naszym własnym interesie jest to, żeby obywatele Ukrainy mogli swoje sprawy załatwić sprawnie, szybko i mówiąc wprost — nie marnować swojego czasu. W tym czasie mogliby zarabiać i wypracowywać polskie PKB — mówi money.pl dr Dawid Piekarz z Instytutu Staszica, który sygnalizował problem już jesienią ubiegłego roku.
Problemy mogą potrwać jeszcze dwa miesiące, bo tyle czasu ma nowy operator, którym zostało polsko-francuskie konsorcjum TLScontact i Personel Service, na poradzenie sobie z sytuacją.
Portal business.rayon.in.ua pisał, że nie ma informacji o wolnych terminach składania wniosków wizowych m.in. w Chmielnickim, Winnicy i Czerniowcach. We Lwowie na złożenie dokumentów trzeba czekać obecnie dwa tygodnie.
Więcej na Money.pl
CHF
4,44 -0,33%
GBP
5,48 -1,05%
USD
4,43 -0,23%
ON
7,31 28 gr
LPG
3,65 1 gr