
Kampol-Fruit jest winny dostawcom owoców i warzyw prawie 74 mln złotych. Poszkodowani uczestniczą w kolejnych protestach pod zakładem i oczekują pomocy ze strony rządu. Jest komentarz ministra rolnictwa Henryka Kowalczyka w tej sprawie.
Wicepremier Henryk Kowalczyk w czwartek (05.01) przebywał z wizytą w województwie lubelskim, informowaliśmy o tym w artykule: Krajowa Grupa Spożywcza odkupi zakład przetwórczy
Podczas briefingu wicepremier Kowalczyk został zapytany o sprawę pomocy dla plantatorów z Ryk, którzy nie dostali pieniędzy za dostarczone owoce i warzywa od firmy Kampol-Fruit. Minister rolnictwa przekazał, że trwa wyjaśnianie tej sprawy.
"Taką pomoc można udzielać w momencie, kiedy zakład ogłosi upadłość. Ten proces prawny trwa, śledzimy te wydarzenia. Zgłosiłem do prokuratury doniesienie o możliwości popełnienia przestępstwa, dlatego, że jest tu możliwość nielegalnego wyprowadzenia środków finansowych z tej firmy" - poinformował wicepremier.
Zapewnił, że jak tylko zostanie ogłoszona formalna upadłość, to poszkodowane osoby otrzymają pomoc. Dodał, że na etapie uzgodnień międzyresortowych jest obecnie ustawa o Funduszu Gwarancji Rolnych. "To jest ustawa, która jest już w rządzie i mam nadzieję, że w ciągu kilku miesięcy przyjmie ją parlament. Wtedy będziemy mieli narzędzie do wypłacenia należności rolnikom bez czekania na proces upadłości, bo to jest niezwykle ważne" - skomentował Kowalczyk.
Przeczytaj także:
Gigantyczny dług Kampol-Fruit. Pokrzywdzeni dostawcy nie zamierzają czekać bezczynnie
Dostawcy pod Kampol-Fruit: "Mrożonka jest sprzedawana, a my ciągle nie mamy pieniędzy"!
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
CHF
4,71 -0,16%
GBP
5,28 -0,83%
USD
4,28 -1,04%
ON
7,65 2 gr
LPG
3,20 4 gr