
Belgijscy sadownicy podobnie jak polscy producenci odczuwają niedobór pracowników w branży. Obecnie poszukują rąk do pracy na sortowniach owoców i przy cięciu sadów, również wśród Polaków.
"Praca w Belgii przy przycinaniu drzew owocowych i sortowaniu owoców" - brzmi treść jednego z ogłoszeń dostępnego na polskich portalach internetowych związanych z zatrudnieniem. A takich ogłoszeń sukcesywnie przybywa.
Belgijscy sadownicy poszukują pracowników wśród Polaków chętnych podjąć się pracy w sadach przy przecinaniu drzew owocowych. Problem jest szeroki i dotyka każdą gałąź produkcyjną ogrodnictwa czy rolnictwa i to w każdym kraju.
- Praca jest lekka ale warunki pogodowe różne, płaszcz przeciw deszczowy zapewnia pracodawca, zakwaterowanie w hotelu pracowniczym który należy do szefa płatne 6,5 euro dziennie. Wynagrodzenie przelewane na konto w wysokości 8,6 euro netto czyli na rękę. Praca zaczyna się 09.01.2023 - w niedzielę 08.01.2023 trzeba być na miejscu - pisze autor ogłoszenia.
Dodatkową zachętą jest wyposażenie oraz dodatkowe usługi świadczone przez pracodawcę jak lodówka w pokojach, osobno prysznice damskie i męskie. Wyjazd do pracy na polu zapewniony jest busami firmowymi. Jeżeli ktoś niema konta i nie ma możliwości założenia, pracodawca na miejscu zakłada konto w belgijskim banku. Do pracy mogą przyjeżdżać pary, pojedyncze osoby lub grupy. Oferta obejmuje także pracę na hali przy sortowaniu owoców. Nie wymagane jest doświadczenie.
Niedobór pracowników, szczególnie mężczyzn z Ukrainy odbija się także na polskim sadownictwie. Już przy zbiorach każdy w branży owocowej jak również warzywnej narzekał na brak rąk do pracy. Kolejny sezon zapowiada się podobnie. Wojna na Ukrainie trwa i nie widać perspektyw na jej zakończenie. Z pewnością rok 2023 będzie kolejnym rokiem ogromnych wyzwań dla branży owocowo-warzywnej.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
CHF
4,75 0,93%
GBP
5,28 0,37%
USD
4,38 2,11%
ON
7,66 1 gr
LPG
3,22 2 gr