
Tegoroczny wrzesień był niekorzystny dla zbiorów jabłek. Nie wszyscy zdążyli zebrać jabłka w terminie. Poza tym brakuje pełnej obsady do zbiorów, w związku z tym są duże opóźnienia – mówi serwisowi sadyogrody.pl Tomasz Lipa, przewodniczący Towarzystwa Rozwoju Sadów Karłowych (TRSK).
W tym roku różnie jest z jakością jabłek. W niektórych sadach jakość jest bardzo dobra, w innych jest nieco gorzej.
- Zdarzają się kwatery, gdzie jabłka były mniej wyrośnięte. Z dzisiejszej perspektywy to nawet lepiej, ponieważ w grupach producenckich, były problemy z tzw. przerostami. Obawiam się, że część jabłek zbierana o tej porze już się nie nadaje do kontrolowanej atmosfery, zobaczymy jak sadownicy do tego podejdą – mówi Tomasz Lipa.
- Osobiście w swoim sadzie mam dużo mniejsze plony, ale nie jest to miarodajne dla całej Lubelszczyzny – dodaje.
W tym roku nie było dużych problemów z oparzeniami słonecznymi na jabłkach. W niektórych sadach pojawiły się trudności z wybarwieniem jabłek, ponieważ tegoroczna jesień była chłodna, bez różnicy temperatur. Niektóre odmiany jabłek nie do końca się wybarwiły.
W poszczególnych kwaterach obserwowano mniej jabłek w dolnych partiach, a więcej na wierzchołkach drzewa.
Zobacz także:
Chołyk: Wyniki zbiorów jabłek mocno zaskakują
Więcej sadowników liczy na odmiany klubowe, które są ograniczone w produkcji. 2-3 grupy wykupiły licencję. Mutacje Gali już nie robią wrażenia na sadownikach, w tym roku Gala jak wiemy nieszczególnie była poszukiwana. W naszej grupie mamy odmianę klubową, ale jeszcze nie była zbierana. Pewnie stopniowo w polskich sadach pojawiać się będzie więcej odmian klubowych - mówi.
Zbiory jabłek jeszcze trwają. W tym roku jest większe opóźnienie ze względu na problemy z dostępnością pracowników do zbiorów.
Przeczytaj:
Nie przegap najważniejszych wiadomości
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
CHF
4,70 -0,07%
GBP
5,32 -0,23%
USD
4,30 -0,47%
ON
6,81 -20 gr
LPG
3,12 -4 gr