
Wysokie ceny sprawiają, że malinami zainteresowali się złodzieje. Odczuwają to plantatorzy z Lubelskiego. Wielu z nich codziennie rano zauważa, że ktoś nocą z ich plantacji pozrywał maliny. Złodzieje wykorzystują godziny nocno-poranne, gdy na plantacjach nikogo nie ma. Ponoć zdarzają się przypadki, że w ciągu jednej nocy ginie nawet kilkadziesiąt kilogramów owoców - czytamy na spottedlublin.pl.
Informacje o pierwszych kradzieżach malin dobiegają do nas z powiatu kraśnickiego. Tam w gminie Wilkołaz złodzieje w przeciągu kilku ostatnich nocy ukradli maliny z kilku plantacji. Plantatorzy są zdesperowani. Przypuszczają, że kradzieżą zajmuje się ktoś z okolic. Rolnicy zapowiadają, że zrobią wszystko, aby nie stracić reszty plonów.
Policjanci zwracają się z prośbą do podmiotów skupujących o to, by nie nabywały owoców od osób nie posiadających plantacji malin, szczególnie dostarczających owoce w podejrzanych okolicznościach.
Więcej na spottedlublin.pl.
Nie przegap najważniejszych wiadomości
CHF
4,69 -0,26%
GBP
5,31 -0,13%
USD
4,29 -0,25%
ON
6,75 -6 gr
LPG
3,11 -1 gr