
Na Węgrzech uruchomiono program motywujące spożycie jabłek, ponieważ coraz mniej osób kupuje te najpopularniejsze krajowe owoce. Według wielu, jedną z przyczyn spadku konsumpcji jest wzrost ich ceny. Stopniowo niektóre owoce cytrusowe stały się tańsze niż jabłka. Niższą cenę osiągnęły także banany - podaje węgierski Agrarszektor.
Pomimo tego, że jabłka są narodowym owocem tego kraju, wielu twierdzi, że stały się zbyt drogie. Według klientów, kilogram owoców obecnie kosztuje w Budapeszcie między 500-900 forintów (1,39-2,50 euro). Agrármarketing Centrum (AMC) uruchomiło kampanię zachęcającą Węgrów do spożywania większej ilości jabłek. Jednak przy takich cenach owoc pozostaje na półce.
Jednocześnie jak podaje Agrarszektor, zdaniem producentów, oferują oni jabłka w naprawdę niskich cenach, nawet przy o połowę mniejszych zbiorach niż w zeszłym roku.
- Sprzedawca kupuje ode mnie jabłka za cenę 140-150 forintów (0,39-0,42 euro) - powiedział producent owoców w ATV News.
Według eksperta jabłka też są drogie, bo podlegają 27% stawce VAT. Ponadto cena powinna obejmować również przechowywanie i wysyłkę, ale jasne jest, że marża zysku jest również wyższa niż średnia dla jabłek.
Nie przegap najważniejszych wiadomości
CHF
4,67 0,05%
GBP
5,26 0,55%
USD
4,26 0,75%
ON
6,09 3 gr
LPG
2,95 -3 gr