
Z początkiem wiosny plantatorzy dokonują oceny stanu plantacji truskawek po zimie. Na tej podstawie podejmują decyzje o pierwszych zabiegach. Jaka jest kondycja plantacji i jakie zabiegi należy wykonać? Opowiedział o tym Tomasz Domański, doradca z firmy Agrosimex podczas konferencji online.
Tomasz Domiański podczas konferencji online opowiedział o higienie plantacji i wiosennych zaleceniach.
Zbliżamy się do początku sezonu wegetacyjnego kiedy trzeba będzie wykonać pierwsze zabiegi na plantacjach truskawek. W ostatnich dniach mieliśmy do czynienia z ochłodzeniem, spadł śnieg wiec z pierwszymi zabiegami trzeba będzie trochę poczekać. Marzec to nadal ten miesiąc kiedy mogą wystąpić znaczne spadki temperatur dlatego cały czas musimy być przygotowani że mrozy jeszcze wrócą.
Jak zima przebiegała do tej pory? Tomasz Domański przedstawił dane ze stacji pogodowej, która znajduje się w Jasieńcu.
- Mieliśmy dosyć ciepłą i długa jesień, kiedy to temperatury były około zera albo delikatnie na plusie ale cały czas rośliny nie poszły w stan spoczynku ponieważ temperatury były dodatnie. Nagle koło 14 grudnia stacja w Jasieńcu zanotowała spadek do – 13,7 st. Rośliny nie były przygotowane na taki spadek temperatury. Po kilkunastu dniach na przełomie roku temperatura poszybowała znacznie w górę – mieliśmy 17 st. na plusie. Widzimy, że pogoda była zachwiana, mieliśmy do czynienia z dużymi różnicami temperatur. Między 14 grudnia a 1 stycznia mieliśmy różnicę ponad 30 stopni. Są to bardzo stresujące warunki pogodowe dla roślin. Przyszedł marzec i znowu kiedy mieliśmy w miarę wyregulowane temperatury w okolicach zera lub delikatnie na plusie znowu mamy spadki do – 8, -9 st. a lokalnie nawet – 12 st. Rośliny zaczęły się wybudzać, rozpoczął się ich wzrost i znowu przyszedł znaczący spadek temperatury. Ale to nie jest najgorszy przypadek ponieważ mamy stację w Łysołajach w województwie lubelskim i tam 14 grudnia zanotowaliśmy -24 st. na wysokości 2 m. Przy gruncie dostawaliśmy informację, że temperatura wynosiła -32 st. Były to warunki które mogły zniszczyć całe plantacje truskawek. Czy tak się stało? Nie. W tym momencie na Lubelszczyźnie mieliśmy około pół metra śniegu który zabezpieczył truskawki i nie doszło do przemarznięć. Jeśli chodzi o centralną Polskę to kondycja roślin na chwilę obecną jest bardzo dobra - mówił doradca.
Truskawka nie śpi i budzi się do życia. Zauważalny jest powolny wzrost najmłodszych liści. Budzi się do życia jednak nie tylko truskawka – również chwasty rozpoczynają wzrost.
Pierwsza z odmian którą ocenił doradca to odmiana Honey na Mazowszu. - Mamy bardzo delikatne zbrązowienie w dnie karpy szyjki korzeniowej ale takie zbrązowienie nie wpłynie na późniejsze plony. Widzimy że liście się rozwijają. Plantacja którą odwiedziliśmy bardzo słabo przeszła proces zimowania. Nie została uszkodzona w okresie zimowym ale nie liście nie zaschły, są ciągle zielone - przyznał Tomasz Domański.
Druga z odmian Verdi cały czas rośnie, jest cały czas zielona. Wewnątrz krzewów widać sporo młodych liści, zielonych – tam cały czas wegetacja postępuje. Na przekroju szyjka korzeniowa jest jasna i nie ma żadnych uszkodzeń mrozowych.
Kolejna odmiana to Sybilla. W tym przypadku również nie widać żadnych uszkodzeń, rośliny bardzo ładnie wyglądają, mają zdrowe liście. Cały czas postępuje wegetacja pomimo pojedynczych wybryków ze znacznymi spadami temperatur to rośliny są w dobrej kondycji.
Na Mazowszu w grudniu kiedy znacznie spadły temperatury mieliśmy około 30 cm śniegu więc na nie zmarzniętą ziemię spadł śnieg i dopiero wtedy wystąpiły te mrozy więc nie ma żadnych uszkodzeń na roślinach.
Jednak truskawka to nie tylko Mazowsze. - Odwiedzamy plantacje w różnych rejonach kraju. Ocenie poddaliśmy również odmianę Rumba na Dolnym Śląsku. Tam wegetacja idzie bardzo powoli ale systematycznie do przodu. Korzenie są bardzo ładne, jasne za chwile pojawią się nowe korzenie, włośnikowe. Tam też nie ma żadnych uszkodzeń spowodowanych przez mrozy - tłumaczył doradca.
Jeszcze jedna odmiana - San Andreas, odmiana powtarzająca. Domański przyznał, że był zaskoczony na jakim zaawansowanym etapie jest wzrost tej odmiany. Widać że z szyjki korzeniowej wypuszczonych zostało dużo młodych liści, wegetacja już postępuje. Dolny Śląsk ma trochę łagodniejszy klimat, jest tam też nieco cieplej. Tam wzrost jest bardziej zaawansowany i tam trzeba będzie przystępować do pierwszych zabiegów na plantacjach.
Mamy dwa systemy uprawy truskawek w gruncie - uprawa na przyspieszony zbiór i tradycyjna uprawa gruntowa.
- Tam gdzie będziemy chcieli przykrywać plantacje już powoli powinniśmy przygotowywać do tego ale zanim je okryjemy musimy wykonać pewne zabiegi. W chwili obecnej jest odpowiedni czas na wykonanie zabiegów herbicydowych. Najlepiej się na początku oczyścić plantacje i wtedy bezpiecznie wykonać zabieg herbicydami doglebowymi. Wilgoć która jest w glebie pomoże w skuteczności herbicydów ale w niektórych przypadkach może być problemem w momencie wykonywania zabiegu ponieważ na wielu plantacjach tej wilgoci jest zbyt wiele. W takich sytuacjach trzeba będzie zaczekać - radzi Tomasz Domański.
Bardzo ważnym zabiegiem jest oczyszczenie czyli szczotkowanie plantacji. Wczesną wiosną z początkiem wegetacji lub jeszcze przed jej ruszeniem plantacje powinny być oczyszczone z zaschniętych liści aby pozwolić na swobodny rozwój nowych liści i lepiej przewietrzyć wnętrze roślin. W poprzednich latach stare zeszłoroczne liście przeważnie były zaschnięte i kiedy wyszło trochę słońca i wiatry owiały nasze truskawki można było taki zabieg wykonać. W tym sezonie będzie to trudniejsze ponieważ mamy więcej zielonych liści, a liście zeszłoroczne nie zaschły. W skrajnych przypadkach konieczne będzie koszenie starych liści i oczyszczenie plantacji po to, żeby dobrze przewietrzyć rośliny. Jest to najważniejszy fitosanitarny zabieg wiosną a jego celem jest pomniejszenie ilości zarodników groźnych chorób takich jak szara pleśń czy też antraknoza. Jeżeli nie będzie depozytu chorób z zeszłego roku i dobrze oczyścimy plantację to ochrona będzie dużo bardziej skuteczna w tym sezonie.
Jeśli chodzi o chwasty jednoliścienne ale są już widoczne na plantacjach. Zabieg na takie chwasty również powinniśmy wykonać w niedalekiej przyszłości ale w chwili obecnej jest jeszcze zbyt zimno, żeby z nimi walczyć.
Zdaniem Tomasza Domańskiego, jeżeli plantacja będzie okrywana w najbliższych dniach agrowłókniną na przyspieszony zbiór to już powinniśmy wysiewać nawozy. - Jeżeli będzie można wjechać w pole i mamy do uzupełnienia takie pierwiastki jak potas, fosfor to powinniśmy zastosować nawożenie. Co z wapniem? Jeśli chodzi o podnoszenie pH czy też dostarczanie wapnia odżywczego to te zabiegi powinny być wykonane już wcześniej, teraz jest już trochę za późno. Trzeba pamiętać że między nawozami wapniowymi a fosforowymi trzeba zachować odstęp 5 a nawet 6 tygodni. Jeśli teraz ktoś się zdecyduje na nawożenie wapniem to będzie musiał długo czekać na zastosowanie nawozów potasowych i fosforowych - tłumaczył.
Obecnie, wczesną wiosną lepiej zastosować nawozy z niską zawartością azotu a dostarczyć przede wszystkim potas, fosfor, magnez. To są pierwiastki które w tej chwili powinnyśmy dostarczyć. Ale oprócz nawozów mineralnych możemy poprawić strukturę gleby już na samym starcie sezonu. Warto zastosować kwasy humusowe które poprawiają strukturę gleby.
- Azot najlepiej podać jak gleba się trochę nagrzeje. Na standardowe odmiany należy podać około 20 kg czystego składnika na hektar. Jeżeli są to odmiany takie jak Allegro czy Malwina to nie wysiewałbym jeszcze w ogóle nawozów. W tych odmianach należy ograniczyć nawożenie azotem bowiem są to odmiany, które nie tolerują zbyt dużych dawek azotu. Odmiana Malwina jest późną odmianą więc póki co nie zalecam podawania azotu. Podanie azotu teraz spowoduje, że rośliny nam bujnie wyrosną wegetatywnie a to może przełożyć się na dużo niższe plony - mówił.
Zdaniem doradcy jest jeszcze zbyt wcześnie, żeby ruszyć z fertygacją. Dlatego, że w glebie mamy dużo wilgoci i podawanie kolejnych dawek wody będzie problemem dla roślin i systemu korzeniowego. Jeżeli mamy uprawy na zagonach ściółkowanych folią czy agrotkaniną gdzie dostarczamy nawozy tylko w formie fertygacji również należy chwilę zaczekać i podać w pierwszej kolejności fosfor. Nie należy spieszyć się z takim nawożeniem ponieważ możemy poddusić system korzeniowy jeśli podamy zbyt dużo wody.
- Na dobry start wiosną do fertygacji zalecam nawozy fosforowe. Nie należy jednak zapominać o wapniu ponieważ ten wapń jest głównym składnikiem budulcowym korzeni. Aby korzenie truskawek dobrze się rozwijały muszą mieć dostęp do wapnia odżywczego. Dlatego te nawozy trzeba będzie podawać w pierwszej kolejności - mówi Tomasz Domański.
Prawdopodobnie na początku kwietnia trzeba będzie ruszyć z fertygacją plantacji truskawek na przyspieszony zbiór.
Wczesną wiosną po oczyszczeniu plantacji należy wykonać zabiegi fitosanitarne aby zabezpieczać młode liście, które będą się pojawiały. - Należy wykonać zabiegi w celu zapobiegania występowania plamistości oraz przeciwko mączniakowi. Zdaniem doradcy to nie jest jeszcze czas na żadną twardą chemię. Powinniśmy chwile wstrzymać się z zabiegami ochroniarskimi. Po 20 marca ocenimy warunki pogodowe i po oczyszczeniu plantacji będziemy mogli wejść z zabiegami w pole - dodał.
Wiosna, w zasadzie brak zimy w sezonie 2022/2023 dała nam już pierwsze sygnały natomiast nie jest to jeszcze czas na intensywne prace na plantacjach. Warto natomiast planować pierwsze zabiegi tak, aby nie przespać tego najważniejszego okresu.
Nie przegap najważniejszych wiadomości
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
CHF
4,72 -0,03%
GBP
5,34 -0,33%
USD
4,35 -0,57%
ON
7,01 -9 gr
LPG
3,16 -2 gr