
Ten sezon może się okazać korzystny dla kaszubskich plantatorów pod względem finansowym, co wcale nie oznacza, że powody do radości będą mieć konsumenci tych owoców - podaje "Express Kaszubski".
Zbiory kaszubskich truskawek rozpoczną się w tym roku z opóźnieniem. Wszystko za sprawą zimnego maja i braku słońca. Jest też pozytywna informacja - plantatorzy nie muszą pól podlewać, natura dba o to w wystarczającym stopniu.
Przewidywany termin pierwszych zbiorów to 20 czerwca, chyba że pogoda szybko się zmieni i nadejdą gorące dni.
Plantatorzy i eksperci rynkowi podkreślają, że Kaszubi mogą w tym roku zarobić "niezłe pieniądze". Wszystko za sprawą mniej korzystnych warunków atmosferycznych w południowych krajach Europy, na przykład w Hiszpanii, gdzie były przymrozki i zbiory są niższe niż przewidywano.
Niestety, zarówno rodakom, ale też i Ukraińcom, nie śpieszy się do pracy na plantacjach truskawek. Alternatywą dla zatrudniania Ukraińców są Białorusini czy na przykład Mołdawianie, których plantatorom polecają w tym roku agencje.
Siła robocza to największy koszt dla wszystkich plantatorów. Za zbieranie truskawek na Kaszubach płaci się 3,50 zł za koszyk i chętnych nie ma.
Owoce jagodowe - dodaj oferty na gieldarolna.pl.
Nie przegap najważniejszych wiadomości
CHF
4,72 -0,62%
GBP
5,32 -0,23%
USD
4,33 -0,50%
ON
6,81 -20 gr
LPG
3,12 -4 gr