
Deszczowa i chłodna pogoda w Estonii "utopiła" tamtejszych plantatorów truskawek. Najbardziej ucierpiała „Polka" - ulubiona odmiana Estończyków - pisze serwis rp.pl.
- Sytuacja w wielu gospodarstwach uprawiających „Polkę" jest katastrofalna. Na wielu plantacjach owoce „Polki" pokryły się pleśnią. Tak lubiana przez wszystkich odmiana ma delikatne, miękkie owoce, które dużo gorzej znoszą długotrwałe opady i niskie temperatury - cytuje Ulwi Moor - konsultanta ds plantacji truskawek, pytany przez gazetę Maaleht. „Polka" to najstarsza odmiana truskawki w Estonii. Zgodnie z nazwą, przywędrowała nad Bałtyk z Polski.
Podczas kiedy w Polsce sezon truskawkowy się skończył, to w chłodniejszej, położonej bardziej na północ Estonii znajduje się w okresie szczytowym. Ceny, które ostatnio znacznie spadły, zatrzymały się na poziomie 5-6 euro za kilo czyli 21-25 zł. Estońskie truskawki są więc średnio cztery razy droższe od polskich. Wysokie ceny napędza nie tylko chłodne lato, ale też zwiększony popyt. Estończycy zamiast robienia przetworów, masowo zamrażają kupione owoce.
Więcej w serwisie rp.pl.
Nie przegap najważniejszych wiadomości
CHF
4,76 1,39%
GBP
5,34 0,85%
USD
4,37 1,70%
ON
6,81 -20 gr
LPG
3,12 -4 gr