Jak podaje TVP Łódź w sadach praca wre, ze zbiorem raczej nie ma kłopotów jednak nie wszędzie jabłka tak samo obrodziły. Na wielu drzewach w dolnych partiach nie ma owoców. To efekt przygruntowych przymrozków.

Pomimo tego, że miejscami w kraju zbiory są znacznie mniejsze to zdaniem sadowników ceny za owoce są za niskie. Jak sami mówią, ceny owoców gwałtownie spadły, a koszty produkcji nadal się utrzymują.

Za owoce przemysłowe skupy płacą około 40 groszy za kilogram. Za deserowe można uzyskać na rynku hurtowym od złotówki do maksymalnie dwóch i pół złotego.

Więcej na ten temat w TVP Łódź.