
Jak twierdzą sądeccy sadownicy - koszty często przekraczają zyski - podaje Radio RDN Małopolska.
– Czas lockdownu dał się branży we znaki – przyznaje Józef Sułkowski, wiceprezes Spółdzielni Rolniczej Ziemi Sądeckiej.
– Ceny na rynku są, powiedzmy od 2,39 zł do ponad 3 zł. Gdyby producent otrzymywał na rękę 1,50 zł i trochę parę groszy więcej to byłoby wszystko dobrze, ale tak się nie dzieje. Są to ceny bardzo niskie i w znacznej mierze nie pokrywają kosztów produkcji dla producenta – dodaje.
Nie można zapominać, że bardzo duże są też koszty produkcji. Jak wskazuje Jan Dziedzina, wójt gminy Łącko, całoroczna pielęgnacja sadów sięga nawet 100 tys. złotych.
– Ogromny wkład finansowy, przy równoczesnej niepewności co do zysków coraz bardziej zniechęca do działalności w branży – twierdzi wójt.
Te dylematy powodują, że coraz mniej młodych decyduje się utrzymywać z sadownictwa, nawet jeśli mieliby możliwość przejęcia gospodarstwa od swoich rodziców.
Więcej na rdn.pl.
CHF
4,70 -0,26%
GBP
5,26 -0,51%
USD
4,29 0,29%
ON
7,65 2 gr
LPG
3,20 4 gr