
- Jeśli nie będzie żadnych klęsk żywiołowych, to można się spodziewać dużego urodzaju jabłek, ze względu na to, że sady są wypoczęte. W związku z tym kolejny sezon może być bardzo trudny – mówi w rozmowie z serwisem portalspozywczy.pl Hubert Woźniak, prezes Organizacji Producentów Rajpol.
– Rok 2017 był w miarę korzystny, jeśli chodzi o sprzedaż jabłek. Od kwietnia 2017 roku ceny jabłek zaczęły rosnąć. Cena na stosunkowo wysokim poziomie utrzymała się aż do końca roku. Nowy sezon 2017/2018 zaczął się również od wysokich cen, zarówno jabłek przemysłowych jak i konsumpcyjnych. Jest to spowodowane wiosennymi przymrozkami i tym, że tych owoców było zdecydowanie mniej – mówi Hubert Woźniak, prezes Organizacji Producentów Rajpol.
– Przymrozki w różnym stopniu dotknęły sadowników, ale patrząc na skalę całego kraju lepiej jest, jeśli jabłek jest mniej. Wtedy ceny są satysfakcjonujące. Gdy podaż jabłek jest nawet trochę wyższa niż popyt, ceny są bardzo niskie – wyjaśnia.
Jakie plany ma Rajpol na 2018 rok? – Jeśli chodzi o działalność handlową, to rok 2018 zaczął się dość ciężko, ponieważ nie mamy za dużo jabłek. Jabłka w chłodniach są słabej jakości. Mimo wysokich cen, są pewne problemy przechowalnicze. Sezon będzie dosyć trudny, zwłaszcza wiosną, ponieważ będzie ciężko o dobry surowiec do produkcji. Później natomiast zacznie się nowy sezon wegetacyjny. I tutaj jest wiele niewiadomych, jeśli chodzi o pogodę, która w ostatnich latach jest coraz bardziej nieprzewidywalna – mówi Hubert Woźniak.
Dodaje, że jeśli nie będzie żadnych klęsk żywiołowych, na pewno należy się spodziewać dużego urodzaju, ponieważ sady są wypoczęte. Dlatego kolejny sezon może być bardzo trudny dla sadowników. – Niektórzy ryzykują tezę, że będzie ekstremalnie trudny, ponieważ może być bardzo wysoki urodzaj, a cały czas trwa przecież kryzys związany z embargiem Rosji na polskie jabłka. Akurat w tym sezonie, poprzez to, że jabłek nie jest za dużo, nasz impet eksportowy zdobywania nowych rynków mocno osłabł. Dlatego w przyszłym roku wszystkie nasze problemy, które mieliśmy w ostatnich latach, mogą wrócić w dwójnasób – dodaje prezes Rajpolu.
– Organizacja Rajpol zarówno wartościowo i wolumenowo co roku podnosi sprzedaż o kilka procent. Wiąże się to z rozwojem naszej organizacji oraz rozwojem rynków zbytu, progres jest zauważalny. W tym sezonie z uwagi na dużo niższe zbiory wolumenowo, sprzedaż może być trochę niższa, ale na pewno wartościowo będzie wyższa niż w poprzednim sezonie – mówi Hubert Woźniak.
Jakie mają Państwo plany na 2018 rok, jeśli chodzi o poszerzanie rynków zbytu i w Polsce i za granicą? – Poszerzamy nasze rynki zbytu zarówno poprzez zdobywanie nowych klientów jak i poprzez rozszerzanie asortymentu dostarczanego dotychczasowym klientom. Dobrym przykładem jest chociażby produkt jakościowy, jakim jest Certyfikowane Jabłko Grójeckie, które w dużej części oferujemy naszym dotychczasowym klientom kupującym do tej pory od nas tylko jabłka konwencjonalne. Również od tego sezonu jako jedni z pierwszych organizacji producentów w Polsce zaczęliśmy oferować naszym klientom jabłko ekologiczne produkowane przez członków naszej organizacji. To również jest dla nas bardzo ciekawy produkt, który pozwala uzupełnić naszą ofertę – tłumaczy prezes.
Więcej czytaj w serwisie portalspozywczy.pl.
Nie przegap najważniejszych wiadomości
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
CHF
4,76 1,39%
GBP
5,34 0,85%
USD
4,37 1,70%
ON
6,81 -20 gr
LPG
3,12 -4 gr