×

Subskrybuj newsletter
sadyogrody.pl

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Podaj poprawny adres e-mail
  • Musisz zaznaczyć to pole

PSPiPO: Droga w pojedynkę prowadzi donikąd. Ważna jest promocja owocu

Autor: Albert Katana/www.sadyogrody.pl 21 października 2021 11:25

PSPiPO: Droga w pojedynkę prowadzi donikąd. Ważna jest promocja owocu Rynek długo robił rozeznanie czy jagoda kamczacka jest warta zainteresowania/ fot. sadyogrody

Dzięki zaoferowaniu rynkowi od razu dużej ilości wyrównanego towaru, powoli osiągnęliśmy swój cel. Początki nie były łatwe - rynek dość długo robił rozeznanie, czy jagoda kamczacka jest warta zainteresowania, czy my jesteśmy warci zaufania - mówi w wywiadzie dla sadyogrody.pl Aneta Koter, Polskie Stowarzyszenie Producentów i Przetwórców Owoców.

  • Do PSPIPO należą plantatorzy, którzy posiadają różne areały jagody kamczackiej -  zarówno 1 hektar, jak i z 20 ha
  • Nasi członkowie mogą liczyć na pomoc w zbycie jagody kamczackiej, przetwórcy - dostają dostęp do rynku surowca
  • Wszystkie owoce trafiają za granicę. Kupcami są Niemcy, Anglia, Austria

Stowarzyszenie łączące producentów i przetwórców owoców to, zważywszy na relacje łączące obie grupy, coś wyjątkowego w polskich realiach. Kiedy powstało PSPiPO, kto jest pomysłodawcą i twórcą tego stowarzyszenia, co skłoniło Państwa do realizacji tego pomysłu? Na czym polega działalność Stowarzyszenia? Gdzie można zapoznać się ze statutem PSPiPO?

Stowarzyszenie powstało w odpowiedzi na problem braku zbytu na owoc jagody kamczackiej. Początkowy boom nasadzeń wywołał wśród rolników bardzo duży entuzjazm. Powstały ogromne plantacje, a gdy dorosły okazało się, że nie ma gdzie tego owocu sprzedać. Z racji doświadczenia w pracy w podmiotach zajmujących się skupem i przetwórstwem owoców ja i prezes Marcin Ślusarski wiedzieliśmy, że droga w pojedynkę prowadzi donikąd. Owszem, bardzo ważna jest organiczna promocja owocu, oferowanie go na lokalnych rynkach, ale duży przemysł nie wchłonie towaru, który jest dostępny w niedużych ilościach, różnych partiach, specyfikacjach etc. Dlatego też, znaleźliśmy chętnych do współpracy - dzięki składkom członkowskim mogliśmy przygotować bardzo dużo próbek, przeprowadzić badania, wyjść do klienta. Odbyliśmy niezliczoną ilość spotkań, wizytacji. Dzięki zaoferowaniu rynkowi od razu dużej ilości wyrównanego towaru, powoli osiągnęliśmy swój cel. Początki nie były łatwe - rynek dość długo robił rozeznanie, czy jagoda kamczacka jest warta zainteresowania, czy my jesteśmy warci zaufania.

Koncentracja podaży i dystrybucji to cel, do którego dąży samodzielnie wiele grup producenckich poprzez tworzenie konsorcjów. Wy założyliście stowarzyszenie a nie firmę. Dlaczego i czy to się sprawdza?

Działanie grup producenckich to praca na pełny etat, na którą nie możemy sobie pozwolić. Inwestycje, dotacje, kredyty - to rodzi ogrom zobowiązań. Nie potrzebujemy kolejnych obiektów do przetwarzania swoich towarów - nie wykluczamy prywatnych inwestycji, ale na chwilę obecną opieramy się na wynajmie linii produkcyjnych.

Produkcja jagody kamczackiej

Kto należy do PSPiPO? Czy jesteście otwarci na przyjmowanie nowych członków? Jakim potencjałem handlowym dysponuje obecnie Stowarzyszenie, a jaki jest docelowy potencjał?

Do PSPIPO należą plantatorzy, którzy posiadają różne areały jagody kamczackiej - mamy rolników posiadających 1ha, jak i z 20ha. Po pierwszej rekrutacji zawiesiliśmy przyjmowanie członków, bo chcieliśmy popracować nad potencjałem który już mamy. Myślę, że najgorsze mamy już za sobą i po zapewnieniu zbytu dla naszych członków, jesteśmy gotowi na przyjęcie do grona nowych osób.
Mile widziani są również przetwórcy, który zostając członkami Stowarzyszenia mogą wejść w kooperatywę i zyskać dostęp do rynku surowców.

Jakie korzyści uzyskują producenci, a jakie przetwórcy z przynależności do Stowarzyszenia? Na jakich zasadach PSPiPO współpracuje z obiema grupami? Czy kupujecie owoce od producentów nie należących do Stowarzyszenia?

Nie współpracujemy z osobami niezrzeszonymi. Nasi członkowie wytwarzający owoce mogą liczyć na pomoc w zbycie owoców, przetwórcy - dostają dostęp do rynku surowca. W Stowarzyszeniu prowadzimy skrupulatnie statystyki, wiem doskonale jaki plon z hektara ma konkretny producent, który ma najlepszą jakość owoców, który jest w stanie wyprodukować owoc o określonych parametrach. Jest to świetne rozwiązanie dla przetwórcy zajmującego się segmentem premium - w tym roku nawiązaliśmy współpracę z producentem wina, któremu po analizie zaproponowałam współpracę z określonymi plantatorami. Dzięki temu, można zyskać niemal 100% wiedzę o kupowanym przez siebie surowcu.

Zbyt jagody kamczackiej

Gdzie PSPiPO sprzedaje owoce - czy jest to rynek krajowy czy za granica? Do których krajów eksportujecie, jak nawiązujecie kontakty handlowe?

Wszystkie owoce opuszczają nasz kraj. Kupcami głównie są Niemcy, Anglia, Austria. Co do kontaktów, po kilku latach zajmowania się danym tematem klienci zgłaszają się sami.

Owoce jagodowe konkurują na rynku z owocami cytrusowymi, muszą więc charakteryzować się wysoką jakością. Szczególne wymagania dotyczące jakości i odmian stawiają też kupcy z zagranicy. Jakie wymagania odnośnie owoców ma PSPiPO?

Preferujemy odmiany Wojtek i Zojka - o nie mamy 90% zapytań. Owoc musi być jednolity, bez pozostałości, z odpowiednim Brixem. Bardzo ważna jest standaryzacja: dlatego wszystkie usługi wykonujemy w jednym obiekcie, by uniknąć problemów z różnymi opakowaniami, czy jakością.
Kupca interesuje najbardziej ilość i powtarzalność produktu.

Stowarzyszenie intensywnie działa w kierunku zwiększenia sprzedaży jagody kamczackiej - czy równie intensywnie zajmujecie się pozostałymi owocami: maliną, jeżyną, porzeczką i agrestem, które też uprawiają członkowie Stowarzyszenia?

Wchodzimy szerzej w obszar świdośliwy i borówki amerykańskiej do przemysłu- na inne owoce, niestety brakuje nam czasu. Jak już wspominałam, Stowarzyszenie to nasze hobby którym opiekujemy się ‘po godzinach’. Jeśli któryś z członków chciałby się zająć tymi tematami na pełny etat to oczywiście rozważamy taką możliwość.

Jakie sukcesy odnotowało PSPiPO na przestrzeni 4 lat swojej działalności? Jakie są kolejne wyzwania, jakie napotykacie bariery?

Sukces to przede wszystkim stworzenie organizacji, która dzięki wzajemnej pomocy sama stworzyła sobie rynek zbytu. Nasi członkowie w pierwszy roku oddali towar ‘w ciemno’, tak żebyśmy mogli wyjść z pozycji dużego producenta. Kolejne wyzwania to próba konsolidacji rynku- nie chcemy rozdrobnienia, jakie widzimy chociażby w rynku jabłek. Jeśli do gry wejdą pośrednicy, prędzej czy później stracimy kontrolę nad ceną.

 Dziękuję za rozmowę.

Podobał się artykuł? Podziel się!

Nie przegap najważniejszych wiadomości

Sady Ogrody - Google News Obserwuj nas w Google News

WIĘCEJ NA TEMAT

OWOCE

BĄDŹ NA BIEŻĄCO

POLECAMY CZASOPISMA

WYSZUKIWARKI