Sprzedaż truskawek nie jest już opłacalna dla rolników. Ci żyjący w Münsterland podejmują radykalne kroki i zaprzestają zarówno zbiorów, jak i dalszych upraw.

Rolnik Andreas Rahmann z Coesfeld likwiduje swoje pola truskawkowe, razem z dojrzałymi owocami. Zamierzać uprawiać na ich miejscu kukurydzę.

- Można by się rozpłakać.  To bardzo irytujące, gdy nie masz czegoś żadnych korzyści i musisz to zniszczyć – mówił Rahmann w wywiadzie dla WDR.

Jak tłumaczy rolnik, handlowcy wolą kupować tańsze truskawki z zagranicy. Za sprzedaż 500 gramów truskawek rolnik otrzymałby obecnie niecałe jedno euro i jednego centa. W ogólnym rozrachunku, musiałby dopłacać do biznesu.

To nie jedyny taki głos z branży rolniczej. - Koszty są wysokie, a cena niska, więc w niektórych miejscach zbiory nie są opłacalne – powiedział Bernhard Rüb z Izby Rolniczej NRW.

O aktualnych cenach truskawek w Polsce przeczytasz w artykule: Opady deszczu utrudniają handel truskawkami na Broniszach. Jakie ceny?