Szczególnie poszkodowani będą rolnicy, przede wszystkim sadownicy. Zdaniem Arkadiusza Malkowskiego, ekonomisty z Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego, najbliższe lata będą ciężkie dla sadowników, którzy sprzedawali jabłka na wschód.

Mimo rosyjskiego embarga na te owoce z Polski wielu rolników właśnie tam miało rynek zbytu. Zdaniem ekonomisty część z nich prawdopodobnie nie poradzi sobie w nowej sytuacji.

- Embargo rosyjskie spowodowało pewne zamieszanie. Dzisiaj jesteśmy w sytuacji dużo gorszej. Będzie niezwykle trudno sprzedawać tam jabłka. Pytanie, czy w ogóle jest to możliwe moralnie. Myślę, że wielu sadowników i przetwórców owoców i warzyw może tej sytuacji nie przetrwać - obawia się Malkowski.

Więcej na Radio Szczecin.