dr Paweł Krawiec zwraca uwagę, że tego wzrostu nasadzeń nie było widać w podaży surowca w zeszłym roku. Nasadzeń malin nam przybywa, natomiast to wcale nie oznacza wysokich plonów ogólnie.
Tegoroczny sezon malinowy jest kompletnie inny niż poprzednie
Produkcja malin na cele przetwórcze
- Bardzo optymistyczny jest rynek przetwórczy, który po zapaści parę lat wstecz, nagle stał się bardzo atrakcyjny dla producenta. Za zaistniałą sytuację odpowiada również mocne ograniczenie w pewnym momencie nowych nasadzeń, spadku podaży owoców- surowca, oraz przestawienie się wielu plantatorów na rynek deserowy. W związku z tym stawki za maliny nagle zaczęły rosnąć. Mając wysokie ceny w przetwórstwie, rynek deserowy jest bardziej ustabilizowany - mówi dr Paweł Krawiec.
- Kolejną kwestią jest narastający problem z siłą roboczą, odczuwalny nie tylko w Polsce, ale we wszystkich krajach nastawionych na produkcję malin na dużą skalę. Brakuje pracowników do zbioru malin, dlatego widzimy tendencję wzrostową cen - dodaje.
- Przy plantacjach prowadzonych na cele przetwórcze plantator musi sobie zdawać sprawę, że problemy z siłą pracowniczą będą niestety narastały. Czeka nas mechanizacja zbioru. Taki projekt w tym roku zaczynamy - opracowanie nowej plantacji nastawionej na produkcję owoców do zbioru mechanicznego kombajnami, nie tylko malin ale różnych gatunków jagodowych, np. jagody kamczackiej, borówki, a nawet wiśni. Nie chodzi o zbiór mechaniczny malin na potrzeby przemysłu koncentratowego, czyli niskiej jakości malin, tylko zbiór owoców wysokiej jakości, które możemy mrozić. Próby rozpoczęliśmy już w zeszłym roku z amerykańskim kombajnem samobieżnym. Owoce zbierane mechanicznie były nawet lepszej jakości niż zbierane ręcznie, lub miały bardzo podobne parametry jakościowe. W takim kierunku produkcja malin powinna się rozwijać - mówi.
Maliny pod osłonami - ogromny wzrost kosztów
Produkcja owoców dobrej jakości na rynek deserowy jest możliwa w zasadzie tylko pod osłonami. W takim systemie produkcji możemy systematycznie zbierać owoce i dostarczać je na rynek. Jednak od zeszłego sezonu koszty produkcji wzrosły w gigantycznym stopniu –stal, folia, środki do produkcji, w tym nawozy, systemy nawadniania -przygotowanie pola pod uprawę. Najmniej podrożał materiał szkółkarski - zaznacza dr Paweł Krawiec.
Decydując się na uprawę malin pod osłonami przy zastosowaniu nowoczesnych technologii produkcji, trzeba liczyć się z ogromnym wydatkiem w granicach 700 tys. zł /ha. Cała inwestycja staje pod znakiem zapytania. Plantator na samym starcie ma potężną barierę finansową do pokonania.
Nie przegap najważniejszych wiadomości
Komentarze