Handel jabłkami w sezonie 2021/2022
- Handel jabłkami rozpoczęliśmy dynamicznie ale z opóźnieniem ze względu na opóźnione zbiory. Sprzedaż jabłek dobrze się rozwijała do połowy grudnia, kiedy to odczuliśmy lekką stagnację. Na ten moment ruszymy dalej i czujemy, że jabłka będą się dobrze sprzedawały - mówi.
Szymanowski podkreśla, że jeśli chodzi o ceny to jesteśmy biorcami i ofiarami własnego sukcesu czyli dużej produkcji.
Wyzwania w produkcji sadowniczej
- Jestem optymistą i wierzę, że ceny jabłek mogą wzrosną. Jednak trzeba pamiętać, że ilość gospodarstw będzie się zmniejszała z powodu chociażby niemożności zakupu środków ochrony roślin. Ceny są coraz wyższe i jest ich coraz mniej. Kolejna sprawa to nawozy. Dynamika cen jest oszałamiająca co nie pozwoli na to, żeby w pełnej kulturze zachować ziemię na której rosną nasze sady. Kolejny czynnik to przechowalnictwo i prąd. Ceny w nowym roku są trzy lub czterokrotnie wyższe niż rok temu o tej samej porze. To jest czynnik, który może nie pozwolić na długi handel i będzie musiał się odbić na cenie jabłek jednak zapewne kosztem własnych marż, a nie koniecznie sprzedaży owoców w najbliższym roku - przyznaje Sebastian Szymanowski.
Nie przegap najważniejszych wiadomości
Komentarze