Sadownictwo - co dalej?

To co sadownicy posadzą w tej chwili da im godziwy zarobek dopiero za pięć, siedem lat więc trzeba to dobrze przemyśleć.

- Sadownicy muszą się zastanowić co chcą robić za pięć, dziesięć lat i podejmować decyzje oparte o ekonomiczne wyliczenia a nie kierować się emocjami, bo nie zawsze prowadzi nas to w dobrą stronę - tłumaczy Kamila Jankowska. 

Szczególnie trudne czasy przed producentami jabłek

Zdaniem Kamili Jankowskiej sadownicy muszą zacząć szanować to co robią. – Czyli nie sprzedawać tanio produktów dobrej jakości. Konsument i rynek jest w stanie zapłacić za ten owoc więcej, a prawda jest taka, że sami się pokładamy, tracimy wiarę w swój produkt. A to właśnie producent powinien wierzyć w niego najbardziej bo to on spędził przy nim rok czasu i powinien myśleć o tym, ile zainwestował w niego czasu, energii i pieniędzy. Osoby, które zajmują się sadownictwem powinny podejmować decyzje świadomie. Nadszedł czas na zmiany. Choć powtarzamy to jak mantrę to już najwyższy czas na zmiany, które najlepiej zacząć od siebie. Łatwiej przesunąć górę po kamyku niż od razu przestawić całą - dodaje. 

Crimson Crisp - nowa odmiana jabłek

- Współpraca z Auchan układa nam się pomyślnie. Odmiana spełniła wymagania które jej postawiliśmy. Zniknęła z półek, a nawet jeśli była tam dosyć długo to utrzymywała wysoką jakość. Od czasu zbioru jabłka są przechowywane w zwykłej chłodni i w dalszym ciągu mają wysoką jakość i dobrze wyglądają. Owoce nie były przechowywane w komorach z kontrolowaną atmosferą i nie były traktowane preparatami pozbiorczymi. Odmiana Crimson Crisp ma długi shelf life, musi dobrze wyglądać i mieć atrakcyjną chrupkość dla konsumenta. Czasami konsumenci bardziej cenią chrupkość i jędrność niż smak. Nawet jeśli odmiana jest smaczna a watowata to nie ma ochoty jej skonsumować.

Podczas targów TSW na stoisku szkółki Jankowski&Syn zobaczyć można było całą gamę odmian klubowych.- Nie mamy od tego odwrotu. Jabłka bez naklejki i opakowania to są po prostu jabłka. Musimy do nich przykręcić emocje. Konsumenci muszą wiedzieć dlatego właśnie to jabłko powinni wybrać. Tylko ważne jest również pilnowanie jakości tych owoców. Pracujmy nad jakością. Nawet jeśli dostarczamy jabłka do kilku małych sklepów to niech będzie na owocach naklejka, żeby konsument wiedział do kogo ma się wrócić z powrotem po dobrej jakości jabłka. Jeśli jesteśmy pewni siebie i swojego produktu to go podpisujmy. Grupy mają wymóg dostarczając jabłka do sieci handlowych muszą być opisane: kto dostarczył, kiedy, numer partii. Chociaż przypuszczam, że przykładowy Kowalski na przykład w Warszawie nie sprawdza skąd są te jabłka które kupił i nie próbuje szukać tego dostawcy bo jest to za mało widoczne. Natomiast jeśli pójdziemy w marki to będzie łatwo ją rozpoznać. Jeżeli komuś zasmakuje to z chęcią po to sięgnie jeżeli będzie oznaczone w ten sam sposób i jakość będzie taka sama.

Jabłka w marketach 

Jest wiele czynników decydujących o jakości jabłek w marketach. – Nie można winić żadnej stron do tego, bo każda strona przyczynia się do tego wizerunku. My jako konsumenci również powinniśmy zwracać uwagę jak traktujemy te warzywa i owoce. Jeżeli każdy konsument będzie je szanował to one już będą lepiej wyglądały. Natomiast żeby się przekonać o jakości musimy dany produkt dotknąć. W sklepach na Zachodzie tego nie ma. Tam klienci wybierają owoce po kolei więc tych strat nie widać. Wiadomo, że dostarczony produkt musi być odpowiedniej jakości natomiast logistyka w markecie tez ma duże znaczenie. W tym aspekcie widać już zmianę w naszych marketach, starają się przywiązywać do tego wagę. Z kolei wracamy do punktu wyjścia – jeżeli jabłko będzie tanie to nikt o nie odpowiednio nie zadba. O tani produkt nikt nie dba. Jabłka muszą mieć wartość, żeby większość ludzi je szanowała.

Nasz krajowy rynek jest bardzo zaniedbany. Jabłka były przez lata były traktowane jako produkt pierwszej potrzeby i nikt nie chciał w niego zainwestować. Ale takim samym produktem było mleko, a udało się zmienić jego postrzeganie, wprowadzić marki. Tylko trzeba się wziąć za to porządnie – podsumowuje Kamila Jankowska.