Zdaniem Szymanowskiego, przede wszystkim należałoby podnieść cenę od razu to znaczy nie godzić się na sprzedaż za niskie pieniądze tylko za takie które przynajmniej dają rekompensatę zwrotu kosztów wyprodukowania, zapakowania, logistyki i chociaż minimalną marżę.

Co zrobić  by ceny jabłek poszły w górę?

Rachunkowość w gospodarstwie rolnym - co warto wiedzieć?

- Drugim, trudniejszym do zrobienia sposobem jest zmniejszenie podaży na rynku. Należałoby zmniejszyć produkcję. Zdaję sobie sprawę, że nie jest to łatwe - dodaje. 

Zdaniem rozmówcy, najgorszą strategią jest odnoszenie się do ceny przemysłu. - To jest coś co mnie zatrważa kiedy czytam różne fora na których podstawowym pytaniem jest, jaka jest cena przemysłu i w tym momencie ludzie budują sobie świadomość ile powinno kosztować jabłko deserowe. To jest najgorsze myślenie z możliwych - przyznaje. 

- Jeżeli rolnicy zamienią się w przedsiębiorców - a jest na to już ostatnia szansa - to muszą myśleć jak przedsiębiorcy. Kartka i ołówek to jest coś, co powinno być codziennym atrybutem sadownika przy każdej czynności którą wykonuje - tłumaczy Sebastian Szymanowski.