Dla Anny Litwin, właścicielki firmy BlueHaskap, polskiej firmy handlującej owocami, sezon jabłkowy trwa obecnie pełną parą. - W moim regionie nie doświadczyliśmy wiosną tak niesprzyjającej pogody jak w innych częściach Polski czy w ogóle Europy, dlatego jesteśmy zadowoleni z ilości i jakości jabłek w naszych sadach. Zbiory jabłek letnich rozpoczęły się znacznie wcześniej niż zwykle, około dziesięciu do czternastu dni wcześniej, co, jak sądzę, wynika z postępującej zmiany klimatu. Jednak daty zbiorów późniejszych odmian są już zgodne z datami z poprzednich lat - mówi Anna Litwin.
- Ceny jabłek przemysłowych w Polsce na początku były zadowalające, ale z nieznanych przyczyn zaczęły spadać u o około 40 proc. Można by stworzyć teorie spiskowe wyjaśniające, dlaczego tak się stało, ale niezaprzeczalnym faktem jest to, że Europa ma w tym sezonie znacznie mniejszą liczbę jabłek. Dlatego moim zdaniem tak drastyczne spadki cen nie mają racjonalnego wytłumaczenia - zaznacza.
Więcej na łamach Freshplaza.
Nie przegap najważniejszych wiadomości
Komentarze