
Inflacja w Polsce w listopadzie wyniosła 7,7 proc. - podał we wtorek Główny Urząd Statystyczny. To więcej, niż przewidywali ekonomiści, którzy spodziewali się odczytu na poziomie 7,4 proc. Jednym z najważniejszych czynników wpływających na wzrost inflacji w naszym kraju są rosnące ceny artykułów żywnościowych - informuje money.pl.
W rozmowie z money.pl Adam Antoniak, starszy ekonomista Pekao, wskazuje dwa czynniki, które wpływają na to, że jedzenie drożeje. Pierwszym jest dynamiczne odbicie gospodarki po lockdownie. Po miesiącach ograniczenia koniunktura odbiła, więc wzrósł też popyt, którego produkcja nie jest w stanie zaspokoić. Drugim - znacznie ważniejszym powodem - są rosnące ceny energii.
- Rosnące ceny energii wpływają na ceny nawozów, które już są bardzo wysokie, a będą jeszcze wyższe. W przypadku nawozów azotowych około 70 proc. kosztów to są ceny gazu - mówi money.pl Adam Antoniak.
- Sądzę, że przyszły rok będzie upływał pod znakiem wysokiej dynamiki cen żywności, ten proces tak naprawdę już się rozpoczął - prognozuje starszy analityk banku Pekao. - Scenariusze są dwa: albo rolnicy będą zmuszeni kupić droższe nawozy i podniesie to koszty produkcji rolnej, albo tych nawozów nie kupią i nastąpi pewne pogorszenie wydajności, chociaż w krótkim okresie to pogorszenie najpewniej nie będzie duże - wskazuje rozmówca money.pl.
Więcej na money.pl.
CHF
4,70 -0,26%
GBP
5,26 -0,51%
USD
4,29 0,29%
ON
7,65 2 gr
LPG
3,20 4 gr