Wiceminister, odpowiadając na pytania posłów PiS na temat wyników handlu zagranicznego żywnością w 2021 r., zwrócił uwagę, że mimo iż import produktów spożywczych wzrósł o ok. 8,6 proc. - do 24 mld euro, to Polska uzyskała dodatnie saldo, także na rekordowym poziomie, na poziomie 12,7 mld euro.

Rośnie popularność polskiej żywności na rynkach zagranicznych

"Polska żywność cieszy się na świecie wielkim uznaniem, popularnością, jest dobrej jakości (...). Warto też podkreślić, że ta żywność jest w dużej mierze eksportowana w formie już przetworzonej" - powiedział Kaczmarczyk.

Zdaniem wiceministra trudno jest oszacować, jakie będą w tym roku wyniki handlu żywnością, chociażby ze względu na wojnę za wschodnią granicą. Ale do tej pory, jak zaznaczył, tendencja była wzrostowa.

Wojna na Ukrainie odbije się na handlu zagranicznym

Kaczmarczyk zaznaczył, że wraz z wojną pojawiły się problemy z przeprowadzeniem prac polowych na Ukrainie. Przypomniał, że Rosja i Ukraina to wielcy eksporterzy ziarna, w związku z tym mogą pojawić się niedobory zbóż i innych artykułów. Stąd wniosek, że będzie duże zapotrzebowanie m.in. na polskie produkty. Wiceminister dodał, że na rynku ukraińskim mogą pojawić się niedobory żywności, ale Polska chce pomagać Ukrainie.

Wyższe koszty produkcji przełożą się na ceny żywności

W ocenie wiceministra inną sprawą jest wzrost kosztów produkcji - paliwa czy nawozów, ale z drugiej strony rosną też ceny zbóż i surowców rolnych. Żywność w Polsce będzie więc drożała - podsumował.