
Ceny polskiej śliwki są niskie, sprzedaż jest słaba. Do marketów natomiast trafia importowana śliwka z Serbii zamiast krajowej. Sprawa jest skandaliczna.
Na grupie facebookowej jedna z użytkowniczek udostępniła zdjęcie zrobione w supermarkecie Biedronka w Białej Rawskie. Zdjęcie pokazuje, że w środku polskiego sezonu śliwkowego sprzedawane są śliwki pochodzące z Serbii. Ich cena wynosi 7,99 zł/kg.
Obecnie w kraju mamy pełnię sezonu śliwkowego, a co więcej, ceny polskich śliwek są bardzo niskie. Cena zakupu śliwki w grupach producenckich wynoszą od 1 zł do maksymalnie 1,20 zł a zainteresowanie zakupem jest nieduże.
Sytuacja na rynku śliwek jest dramatyczna. Sezon nabiera rozpędu, a ceny już mocno dołują. Z całą pewnością nie poprawie tego fakt sprowadzania śliwek z innych krajów. Faktem jest, że nie ma w naszym kraju żadnej ochrony krajowych produktów a import - nie tylko śliwek - płynie do nas szerokim strumieniem. Producenci tymczasem zmagają się z niskimi cenami i trudnościami ze sprzedażą. Ale kogo to obchodzi?
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
CHF
4,88 0,96%
GBP
5,57 0,64%
USD
4,63 1,81%
ON
7,09 -17 gr
LPG
3,25 -5 gr