- Pamiętam lepsze sezony. Z drugiej strony nie mogę narzekać, bo w tym roku wykonaliśmy dobrą robotę z naszymi klientami. Zaprezentowaliśmy również firmę Galster na nowych rynkach - mówi Mateusz Wajnert na łamach freshplaza.com.
Sezon jabłkowy 2021/22
- Wiele krajów w Europie posiadało dobre zbiory jabłek, więc nie były one zbytnio zainteresowane pozyskiwaniem polskich jabłek. Żeby było jeszcze trudniej, mieliśmy też wiele problemów zarówno z dostępnością, jak i wysokimi cenami frachtu w przypadku przesyłek na duże odległości - mówi.
- Mamy mniej jabłek dostępnych niż w tym samym czasie w zeszłym roku. Jestem absolutnie pewien, że uda nam się sprzedać wszystkie nasze jabłka na czas. Będziemy nadal zaopatrywać naszych starych klientów i nadal staramy się rozwijać na nowych rynkach. To jest prosty plan. Chcemy również dobrze przygotować się do sezonu na czereśnie, który rozpocznie się w drugiej połowie czerwca - dodaje Mateusz Wajnert.
Nie przegap najważniejszych wiadomości
Komentarze