
W eksporcie sytuacja jest zróżnicowana. Bardzo dobrze od początku sezonu eksportuje się jabłka na daleki rynki. Dalekie to Azja Południo-Wschodnia (Indie, Wietnam) oraz naftowe kraje arabskie. Szczególnie wiele się mówi o eksportuje się do dalekiej Azji.
Część eksporterów kontynuuje współpracę zapoczątkowaną we wcześniejszych sezonach, ale wiele firm i organizacji producentów dopiero w tym sezonie rozpoczęła tam eksport. Wynika to z większego zapotrzebowanie na tamtych rynkach, spowodowanego najprawdopodobniej niższa produkcją jabłek w Chinach. Oczywiście nie bez znaczenia są względnie niskie ceny jabłek w Polsce i ich dobra jakość.
Najwięcej eksportuje się jabłek odmiany Gala Royal, za którą sadownicy mogą otrzymać 1,80-2,00 zł/kg w przypadku jabłek najwyższej jakości największego kalibru. Niższe stawki oferowane są za mniejsze kalibry (1,20-1,50 zł/kg i 0,90-1,10 zł/kg). Kalibracja jabłek zależy od wymagań konkretnego rynku, a są one zróżnicowane. Interesujący jest eksport na dalekie rynki. Prawdopodobnie będzie się odbywał do wiosny, o ile wystarczy jabłek dobrej jakości – oczywiście Gali.
Najlepiej przyjmowane na dalekich rynkach są paskowane sporty Gali. Te dobrze wybarwione, ale bez paska sprzedaje się trudniej, jeśli w ogóle. Tradycyjnie już, wiele eksportuje się także na arabskie rynki. Oczywiście poza Egiptem. Wśród innych odmian, które można wyeksportować jest również Golden Delicious. Ceny sprzedaży tej odmiany otrzymywane przez sadowników w I klasie jakości wynoszą od 1,00 do 1,40 zł/kg. Możliwości sprzedaży są mniejsze niż Gali, a kierunki bardziej zróżnicowane. Stosunkowo łatwo można sprzedać, też jabłka odmian Red Delicious. Ceny wynoszą 1,10-1,40 zł/kg. Podaż tej odmiany jest znacznie niższa w porównaniu do Gali.
Jednym z największych trudności tego sezonu była strata rynku egipskiego w wyniku zablokowania przez tamtejsze Władze wymiany walut, co znacznie utrudniło handel. Z oficjalnych danych wynika, że w ostatnich miesiącach, eksportowano do tego kraju nawet 3-4 krotnie mniej niż w poprzednim sezonie. Niemniej w ostatnich tygodniach część eksporterów informowała o pojawieniu się większej ilości zapytań od Egipcjan. Za zapytaniami poszły wysyłki i oczywiście pieniądze.
Był to sygnał, że na egipskim rynku brakuje owoców z Polski i przedsiębiorcy szukają rozwiązań, aby ominąć stworzone bariery. Jest to o tyle istotne, że w tamtym kierunku można sprzedać szerszą paletę odmian jabłek, na które do tej pory nie było większego popyty za granicą. W ostatnim czasie pojawiła się informacje, że wymiana walut zostanie przywrócona. Jest zatem niemal pewne, że jeśli informacje się potwierdzą, że nastąpi znaczny wzrost wysyłek do Egiptu, co będzie miało pozytywny wpływ na możliwości sprzedaży podstawowych odmian i oczywiście korekty cenników w górę.
Rosyjskie embargo okazało się mniejszym ograniczeniem handlowym, niż obecnie trwająca wojna na wschodzie Europy. W tamtym kierunku, mimo małych jak do tej pory wysyłek, spoglądają z nadzieją niektórzy handlowcy. Wojny wojnami, ale żywność jest produktem pierwszej potrzeby, a na rynku wschodnim, owoców będzie brakowało. Stąd część handlowców widzi szanse na wzrost sprzedaży do krajów Wspólnoty Niepodległych Państw oraz innych krajów regionu. Trudno oszacować prawdopodobieństwo pozytywnego scenariusza kierunku wschodniego. Nawet jeśli handel się ożywi to z pewnością nie będą to ilości bardzo duże.
Nie przegap najważniejszych wiadomości
CHF
4,60 -0,63%
GBP
5,20 -0,97%
USD
4,19 0,07%
ON
6,15 6 gr
LPG
2,94 -1 gr