
Na Broniszach prawdziwe oblężenie jabłkiem. Sprzedających już od soboty jest bardzo wielu. Jakość jabłek różna.
Na Broniszach już od sobotnich późno wieczornych godzin nie brakuje sadowników ze swoim towarem. Oprócz alejki przeznaczanej pod sprzedaż jabłek, zajęta była również ta, która zazwyczaj przeznaczona jest dla sprzedających maliny.
Wyjątkowo ciepła jak na marzec pogoda sprzyja handlowi. Jak informują sprzedający, w miarę dobre zejście jabłka miało miejsce w nocy z soboty na niedzielę i o bardzo wczesnych godzinach porannych. Po godzinie 9 zainteresowanie jest już słabsze, warszawscy kupcy biorą dosłownie po klatce jabłek.
Im bliżej końca marca tym bardziej widoczne są różnice w handlu jabłkiem z chłodni i z kontrolowanej atmosfery. Ci którzy posiadają jabłko dobrej jakości, mogą liczyć na lepsze ceny.
Szampion, Jonagored oscylują wokół 20-22 zł za klatkę. Za jabłko 7,5 przewijają się ceny na poziomie 18 zł. Drobne jabłka cenione są za 15 zł/klatka. Tych odmian na Broniszach jest najwięcej.
Nadal dobre zejście ma Ligol, szczególnie ten z kontrolowanej atmosfery. Ale ilości aktualnie dostępne w handlu są niewielkie. Ceny oscylują wokół 30 zł za klatkę. Na Broniszach tradycyjnie najlepsze ceny ma Lobo i Corltand. W zależności od jakości sadownicy sprzedają te odmiany od 35 do 40 zł za skrzynkę
Nie przegap najważniejszych wiadomości
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
CHF
4,69 -0,26%
GBP
5,31 -0,13%
USD
4,29 -0,25%
ON
6,75 -6 gr
LPG
3,11 -1 gr