
Popyt na polskie jabłka jest stabilny od początku sezonu. Jedynymi wyzwaniami są kłopoty z transportem międzykontynentalnym - twierdzi Mohamed Marawan, dyrektor generalny polskiego eksportera jabłek Sarafruit.
Mohamed Marawan, dyrektor generalny polskiego eksportera jabłek Sarafruit informuje, że obecnie największe problemy w handlu jabłkami wynikają z transportu. Problemem jest brak dostępności kontenerów i opóźnienia statków.
- Obecny popyt tak naprawdę nie zmienił się w porównaniu z początkiem sezonu. Dlatego nieustannie staramy się zaspokoić popyt za pomocą naszego eksportu. Jedyne wyzwanie, z którym cały czas mierzymy się, to transport. Kontenery nie są dostępne, a statki nie docierają na czas do portu załadunku, jak również do portu przeznaczenia. Wszystko inne jest naprawdę pod kontrolą. Jak dotąd jakość jabłek, które widzieliśmy, jest dobra - powiedział Marawan.
Marawan tak naprawdę nie wie, czego się spodziewać po pozostałej części sezonu, ponieważ jest wiele zmiennych.
- Spodziewam się, że reszta sezonu przyniesie niepewność. Wszystko zależy od sytuacji na świecie, bo polityka nie jest w tej chwili komfortowa, jak drażliwa sprawa na polskiej granicy, ale też nowa fala koronawirusa i kwestie transportowe. Generalnie inflacja również będzie odgrywać dużą rolę, ponieważ rosną koszty paliwa i energii elektrycznej. Dotyczy to również innych krajów, więc trudno jest przewidzieć nadchodzące miesiące - dodał.
Nie przegap najważniejszych wiadomości
CHF
4,67 -0,15%
GBP
5,23 0,26%
USD
4,22 0,02%
ON
6,09 3 gr
LPG
2,95 -3 gr