Jak informuje PIORiN, na korzeniach porażonych roślin stwierdzono występowanie białych, wydłużonych samic oraz cytrynkowatych cyst barwy od brązowej do czarnej, długości ok. 0,4 mm. Nicień został stwierdzony tylko w jednej szklarni w mieście Meksyk.

Porażone rośliny pomidora wykazywały chlorozy na liściach i objawy więdnięcia, podczas gdy na komosie białej szkodnik nie wywoływał żadnych objawów porażenia. Na chwilę obecną brak jest informacji, czy C. solani wywoływał straty plonu na pomidorze.

- Rozwój jednego pokolenia nicienia na pomidorach trwał 49 dni, a rocznie rozwijało się kilka jego pokoleń. Gatunek ten został opisany niedawno, stąd brak danych na temat jego rozmieszczenia geograficznego. Zważywszy na objawy wywołane przez nicienia w Meksyku nie można wykluczyć, że w przypadku jego rozprzestrzenienia się do innych krajów, będzie on przyczyniać się do powstawania na pomidorach objawów porażenia, podobnie jak miało to miejsce w szklarni w Meksyku, lecz trudno przewidzieć, czy będzie on miał wpływ na obniżenie plonu - informuje PIORiN.