
Podczas spotkania Horti Leaders Club 2023 firmy Corteva Agriscience 31 stycznia w Sandomierzu, podsumowano sezon ochrony sadów oraz zwracano uwagę na zagrożenia z którymi mogą się mierzyć sadownicy w nadchodzącym sezonie.
Według Roberta Binkiewicza, doradcy sadowniczego z firmy Agrosimex, sezon 2022 w ochronie sadów nie należał do wyjątkowo trudnych. Owoce odmian Gala czy Golden nie były ordzawione. Polscy handlowcy chwalą sobie jakość gruszki Konferencja.
- W sadach zadbanych nie było dużo problemów. Najwięcej trudności w okresie jesiennym przysporzyła bawełnica korówka. Już pod koniec sierpnia czy na początku września i w październiku, populacja tego szkodnika w wielu sadach była duża i bardzo duża. Problem ten dotyczył sadów zadbanych, gdzie od lat prowadzona jest integrowana ochrona. Uprawy chroniono wzorcowo. Skąd więc tak duży problem z bawełnicą korówką? Niektóre gatunki lepiej czują się w naszym klimacie. Postępuje ocieplenie, przez co populacja niektórych szkodników wzrasta błyskawicznie. Nie można tego bagatelizować. Sady trzeba lustrować bardzo dokładnie pod kątem bawełnicy w okresach letnich od końca czerwca do września. W sadach zagrożonych standardem będzie zwalczanie jesienne - mówił Robert Binkiewicz.
O problemie z bawełnicą korówką informował na naszym portalu dr Michał Hołdaj z Instytutu Ogrodnictwa- PIB w Skierniewicach. Jesienią ub. roku do Zakładu Ochrony Roślin, IO-PIB docierały sygnały, z różnych rejonów Polski, o masowym pojawie bawełnicy w sadach jabłoniowych. Szkodnikowi sprzyjały warunki atmosferyczne, wówczas populacja mszyc obecna na drzewach generowała kolejne, liczne pokolenia.
Więcej na ten temat przeczytasz w artykule: Bawełnica korówka - zwalczanie podczas zbiorów jabłek
dr Krzysztof Gasparski z firmy Procam zwracał uwagę na szkodniki które wyrządziły wiele trudności w ochronie.
- Przędziorki czy pordzewiacze pokazują się w połowie czerwca lub w lipcu. W ubiegłym sezonie problem z bawełnicą uwidocznił się w późniejszym okresie. Dość licznie sady zaatakowała także mszyca jabłoniowo-babkowa oraz sady gruszowe – miodówka gruszowa. W nadchodzącym sezonie spodziewać się należy większego zagrożenia ze strony tarcznika niszczyciela - mówił.
Muszka plamoskrzydła (Drosophila suzukii) doprowadziła do poważnych strat na plantacjach jagodowych i drzew pestkowych w 2020 roku, w zależności od lokalizacji i uprawianego gatunku szkody sięgały od 20 do nawet 100 proc.
Jak przekazał dr Wojciech Piotrowski z Instytutu Ogrodnictwa – PIB w Skierniewicach, w ubiegłym sezonie nie stwierdzano masowego pojawu Drosophila suzukii. Muchówki pojawiają się zwykle pod koniec sierpnia i na początku września. Obserwacje najlepiej prowadzić do końca zbioru owoców a nawet pierwszych przymrozków, dzięki temu można ocenić zagrożenie ze strony tego szkodnika w następnym sezonie. W 2020 r. plantatorzy 'dali się zaskoczyć'. Wielu zaprzestało wywieszania pułapek i monitoringu. Czujność plantatorów nie powinna być jednak uśpiona. Zalecany jest stały monitoring upraw. Na rynku dostępne są różne rozwiązania zarówno agrotechniczne, jak i chemiczne do zwalczania muszki plamoskrzydłej.
Łukasz Wrzoskowicz z firmy Corteva Agriscience, informował na temat nowych i sprawdzonych rozwiązań w ochronie upraw sadowniczych, w tym m.in. inicjatywie CoNNEXT, która ma za zadanie wesprzeć producentów w odpowiednim doborze środków ochrony roślin, by na rynek trafiały owoce i warzywa spełniające oczekiwania konsumentów oraz handlu. Omówił także dostępne narzędzia online jak E-pole – aplikację mobilną wprowadzoną w celu optymalizacji prac w gospodarstwie oraz określeniu zagrożeń ze strony agrofagów w uprawach sadowniczych.
Nie przegap najważniejszych wiadomości
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
CHF
4,70 -0,07%
GBP
5,32 -0,23%
USD
4,30 -0,47%
ON
6,81 -20 gr
LPG
3,12 -4 gr