Jak podkreślił w czasie wykładu prof. Korbas, tegoroczny sezon wegetacyjny był względnie korzystny dla rozwoju roślin w naszym kraju. Tym niemniej nie obyło się bez błędów w zastosowanej agrotechnice, w tym tych, dotyczących stosowania środków ochrony roślin przez rolników.
- Ale trudno winić samych rolników, bowiem nie zawsze konsekwencje błędów są widoczne w chwili ich popełniania - zaznaczył prof. Korbas. - Nie wszystkie z nich na szczęście odbiły się też finansowo na prowadzonej uprawie - dodał.
Błędy w ochronie roślin mogą być zależne (poczynając od wyboru środka, poprzez brak monitoringu, niezastosowanie się do zapisu etykiety, błędne rozpoznanie zagrożenia czy zastosowanie śor w niewłaściwej temperaturze) i niezależne od rolnika (m.in. przebieg pogody, zmiana wrażliwości agrofagów na śor, przełamanie odporności, wystąpienie epidemii chorób).
- Oczywiście mało realne jest uniknięcie popełniania błędów w ochronie roślin, tym niemniej zalecam holistyczne (całościowe) podejście do ochrony roślin - zaznaczył prof. Korbas.
Co konkretne może ograniczyć te problemy? - Na przykład zwrócenie większej uwagi i wybór odmian odpornych na choroby czy szkodniki - stwierdził prof. Korbas.
Bo jeśli chodzi o dostęp do środków ochrony roślin - będzie coraz gorzej. Trudno się bowiem ostatnio nie pogubić w zawirowaniach produktowych, które funduje nam cały czas Unii Europejska. Dlatego łatwo w tym względzie popełnić błąd.
Może się bowiem okazać, że środek, który mamy w swoim magazynie i planujemy go zaaplikować, został wycofany z rynku i nie można go zastosować. Dlatego na bieżąco należy śledzić zmiany zachodzące w rejestracji środków ochrony roślin.
Dikwat, linuron, tiuram, propikonazol, chlorotalonil, epoksykonazol, chloropiryfis czy ostatnio tiofanat metylowy, benalaksyl i bromoksynil - to tylko kilka przykładów substancji czynnych wycofanych przez Komisję Europejską.

Wykorzystanie ważnych substancji czynnych do walki z agrofagami się cały czas skraca. Zużycie zapasów wielu z nich skończyło się już w tym roku. Kilka z nich, jak np. epoksykonazol, mogą być jeszcze zużyte do 2022 r.

Więcej informacji w serwisie farmer.pl.
Nie przegap najważniejszych wiadomości
Komentarze