
Z początkiem kwietnia należy dostarczyć drzewom kluczowe makroskładniki. Na początku skupiamy się na azocie.
Azot jest podstawowym makroskładnikiem potrzebnym do wzrostu i rozwoju roślin. W zależności od sytuacji można ograniczyć jego dawkę, ale nie należy pomijać nawożenia azotem. Całoroczne nawożenie tym składnikiem zaleca się podzielić na 2 – 3 części.
Pierwszą dopasowujemy do siły wzrostu roślin i ilości pąków kwiatowych, kolejne – do poziomu zawiązania owoców. Nie jest zasadne podawanie całorocznej dawki azotu wiosną. Istnieją nawozy o spowolnionym działaniu (z inhibitorami nitryfikacji czy zawierające część składnika w formie mocznikowej) których można użyć minimalizując tym samym straty przez wymywanie. Wiosną jednak nie ma możliwości przewidzieć jaki będzie plon (poziom zawiązania owoców, ew. przymrozki). Gdyby okazał się niski, wysoka dawka składnika spowoduje nadmierny wzrost wegetatywny roślin.
Najlepszym rozwiązaniem wydaje się użycie produktów zawierających jednocześnie azot w formie saletrzanej i amonowej. Nawozy takie wysiewamy do połowy kwietnia. Ich działanie będzie nieco wydłużone, co jest pożądane przy wiosennej aplikacji.
Niezbyt popularna w sadownictwie jest saletra amonowo – wapniowa (CAN). Wydaje się jednak być najlepszym rozwiązaniem, gdyż zawiera dodatkowo wapń. Niestety jednoczesna zawartość wapnia i formy amonowej może powodować straty przez ulatnianie się amoniaku, dlatego warto wybrać nawozy otoczkowane. Bardzo dobrymi nawozami byłyby saletrzaki i salmagi, również zawierające Ca pod postacią dolomitu. Niestety, aby uniknąć strat powinno się je wysiewać wyłącznie przed spodziewanym deszczem. Gdyby po wysiewie okazało się iż deszczu nie było lub był zbyt mały, straty będą znaczne. Można też użyć zwykłej saletry amonowej. Nie zawiera ona wapnia, a więc straty z ulatniania NH3 będą niższe.
Warte uwagi są także nawozy azotowe z siarką (np. saletrosan), która stanowi ważny składnik pełniący rolę przy przemianach azotu w roślinie. Ich użycie warto rozważyć w przypadku, gdy nie stosuje się innych składników w formie siarczanowej (np. nie nawozi się siarczanem magnezu/ kizerytem, a potas dostarcza się wyłącznie wczesną wiosną pod postacią soli potasowej).
Wiele firm oferuje inne nawozy azotowe o zróżnicowanych formach azotu i ich proporcjach. Gdy decydujemy się na takie rozwiązania, należy zwrócić uwagę na zawartość poszczególnych form. Przy terminie wysiewu przed połową kwietnia zawartość azotu amidowego (mocznikowego) i azotanowego nie powinna być dominująca. Nawozy ze znaczną ilością azotanu trzeba wysiać później – krótko przed kwitnieniem. Najlepszym wyborem w tym okresie wydaje się być saletra wapniowa, ew. z dodatkiem boru. Jednak gdyby pogoda w tym okresie okazałaby się mokra, ryzykuje się znaczne straty składnika przez wymywanie.
Dawki wiosennego nawożenia azotem wahają się w zakresie 40 – 70 kg N/ ha. Niższe stosuje się zwykle w sadach silnie rosnących o niedużej ilości pąków. Wyższe – tam, gdzie wzrost jest słaby a ilość pąków duża. W kwaterach sadu z fertygacją, można wysiać połowę dawki, a pozostałą podać wraz z wodą.
Bogata oferta nawozów mineralnych na Giełda Rolna!
Nie przegap najważniejszych wiadomości
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
CHF
4,75 -0,26%
GBP
5,34 -0,10%
USD
4,35 -0,51%
ON
6,81 -20 gr
LPG
3,12 -4 gr