Marcin Mucha, dyrektor Polskiego Stowarzyszenia Ochrony Roślin/ fot. Marek Misiurewicz

Rok 2020 nie był łaskawy dla branży sadowniczej nie tylko z powodu pandemii COVID-19 czy niesprzyjających warunków pogodowych. Dużym problemem, który pojawia się w naszej branży jest zmniejszająca się ilość dostępnych substancji czynnych dopuszczonych do użytku. W roku 2021 sektor środków ochrony roślin będzie musiał zmierzyć się z kolejnymi wyzwaniami. Jakimi? O komentarz poprosiliśmy Polskie Stowarzyszenie Ochrony Roślin.

Rok 2020 pod wieloma względami był szczególny. Obostrzenia związane z pandemią COVID-19 wpłynęły na wiele branż. Jedno jednak pozostało niezmienne – praca rolników, którzy każdego dnia dbali, aby na półkach sklepowych nie zabrakło żywności. W minionym roku ich praca, tak zależna od zmiennych warunków atmosferycznych, napotkała kolejne wyzwania – wycofania substancji czynnych.

- Z roku na rok rolnicy dysponują coraz mniejszą liczbą środków, które mogą stosować w swojej codziennej pracy. W 2020 r. dodatkowo wycofanie danej substancji nie było równoważne z pojawieniem się nowej. A brak alternatywy znacząco wpływa na produkcję rolną. Mniejsza liczba preparatów powoduje np. większą presję szkodników i chorób, co może wpływać na konieczność wykonania większej liczby zabiegów ochronnych - mówi Marcin Mucha, dyrektor Polskiego Stowarzyszenia Ochrony Roślin.

Dyrektor PSOR podkreślił również, że nie można pominąć wpływu zmniejszającej się palety substancji na problem odporności czy rozwój szarej strefy i zwiększenie handlu nielegalnymi środkami ochrony roślin. Brak substancji służących do ochrony przed niektórymi agrofagami zwiększa koszty produkcji, a to może rzutować na cenę finalnych towarów. Niestety ten negatywny trend może utrzymać się również w 2021 roku.

I dodaje: - Kluczowy wpływ na rozwój rolnictwa będą miały z pewnością założenia Zielonego Ładu. Na chwilę obecną wiemy na pewno, że rolnictwo, w tym również naszą branżę czeka wiele zmian, na co jesteśmy gotowi. Niestety zbyt mała liczba szczegółów nadal wywołuje wiele wątpliwości i pytań. Wciąż nie wiemy, czy np. przyjęte założenie dotyczące redukcji o 50 proc. zużycia środków ochrony roślin odnosi się do średniego poziomu krajowego czy europejskiego. Jedno jest pewne, przyszłością jest zrównoważona ochrona roślin, czyli precyzyjne jej stosowanie, wykorzystanie narzędzi cyfrowych i jeszcze większa automatyzacja gospodarstw rolnych. Coraz większe znaczenie będzie miało dążenie do uzyskania plonów na wysokim poziomie przy jednoczesnej dbałości o środowisko.

Jego zdaniem rok 2021 i kolejne będą wymagały od wszystkich osób i przedsiębiorstw działających w branży rolnej dialogu i otwarcia na zmiany.

Na pytanie czy Polskie Stowarzyszenie Ochrony Roślin ma w planach noworocznych jakąś nową inicjatywę, Marcin Mucha odpowiada:

- Branża środków ochrony roślin już ogłosiła swoje zobowiązania do 2030 roku i będziemy je efektywnie realizować. W ramach przedstawionych zobowiązań branża zainwestuje ponad 14 miliardów euro w nowe technologie i bardziej zrównoważone produkty. Oprócz  inwestycji planowane jest również zwiększenie zbiórki opakowań po środkach ochrony roślin oraz zmiana podejścia do szkoleń dla rolników – zgodnie z wymogami polityki zrównoważonego stosowania środków ochrony roślin.

Polskie Stowarzyszenie Ochrony Roślin w 2021 roku będzie nadal wspierać działania na rzecz zrównoważonego rolnictwa, nie tylko oferując przebadane pod kątem skuteczności i bezpieczeństwa produkty, ale także prowadząc szereg inicjatyw i programów.

 - W ramach prowadzonego przez nas programu Czyste Wody i ogólnoeuropejskiej inicjatywy TOPPS (Train Operators to Promote Practices & Sustainability) prowadzone będą szkolenia operatorów opryskiwaczy na rzecz ograniczenia ryzyka powstawania zanieczyszczeń miejscowych i obszarowych, a w ramach „Nie tylko plony potrzebują ochrony” będziemy wspierać obecnych i przyszłych rolników, oferując im bezpłatne szkolenia oraz rozwiązania poprawiające wygodę i bezpieczeństwo stosowania preparatów - mówi dyrektor PSOR. 

- Nie zapominamy także o edukacji dotyczącej właściwego postępowania z opakowaniami po środkach ochrony roślin – stworzony przez producentów System Zbiórki Opakowań, w ramach którego bezpłatnie odbieramy od rolników  opakowania po zużytych środkach ochrony roślin oraz niektórych innych produktach wykorzystywanych w rolnictwie działa z powodzeniem już 17 rok - podkreśla. 

- Ważnym elementem naszych działań jest także przybliżanie konsumentom roli środków ochrony roślin w produkcji żywności. Będziemy kontynuować nasze działania edukacyjne promując pojęcie rolnictwa zrównoważonego, ochronę zapylaczy oraz propagując wiedzę na temat kontroli i monitoringu żywności dla zagwarantowania bezpieczeństwa konsumentów - podsumowuje Marcin Mucha.

Oferta środków do produkcji ogrodniczej w serwisie Giełda Rolna!