Wzrosty cen najbardziej widać po fosforanie amonu (DAP), który w ciągu 18 miesięcy, podwoił swoją wartość z 1450 (styczeń 2020) do 3000 tys. zł netto obecnie. Podrożał też RSM 32 proc. z odpowiednio 850 do 1250 zł/t netto, czy sól potasowa z 1450 do 1650 zł/t netto. Ale też i inne nawozy, również wieloskładnikowe.
Dlaczego ceny nawozów rosną?
- Wzrost cen nawozów, który obserwujemy na rynkach w tym roku budzi, co zrozumiałe, wiele emocji – można uogólnić, że od sierpnia ubiegłego roku ceny nawozów wzrosły o około 30 proc. Temat cen środków produkcji, w tym nawozów, jest skomplikowany z wielu powodów. Po pierwsze brak jest rzetelnej informacji o cenach, praktycznie nie ma dostępu do cen transakcyjnych, które mogą bardzo różnić się od cen cennikowych. Po drugie w bieżącym roku, mamy do czynienia z kumulacją wielu czynników cenotwórczych zarówno podażowych, popytowych, jak i makroekonomicznych – mówi dla farmer.pl dr Michał Gazdecki.
Rolnicy czują się wykorzystywani, bo widzą, że owszem ceny płodów rolnych, zwłaszcza rzepaku i pszenicy, są w tym roku wyższe niż w analogicznym czasie roku ubiegłego, ale i tak w kieszeni nie zostaje im wiele, ze względu właśnie na wysokie ceny środków produkcji. Zaczynając od paliwa, usług, części, materiału siewnego, czy na nawozach kończąc.
Czytaj więcej w serwisie farmer.pl
Nie przegap najważniejszych wiadomości
Komentarze