
Opady deszczu, które przekraczały 50 mm przyczyniły się do "zmycia" insektycydów zastosowanych w sadach do ochrony przeciwko owocówce jabłkóweczce.
Opady wpłynęły na znaczny spadek depozytu pozostałości insektycydów. W niektórych sadach można już zaobserwować uszkodzenia zawiązków pod postacią tzw. wgryzów.
Niektóre preparaty takie jak Coragen czy Runner charakteryzują się dość dobrą odpornością na opady, ale przy opadach przekraczających 50 mm potrzebne jest powtórzenie zabiegu lub jego przyspieszenie zanim minie czas działania ostatnio zastosowanego preparatu.
Są różne strategie ochrony przeciwko owocówce. W obecnej sytuacji pogodowej polecana jest rotacja preparatów pomiędzy pokoleniami owocówki jabłkóweczki. Jeśli na pierwsze pokolenie użyty był Coragen lub Runner to można powtórzyć ten zabieg, ale nie poleca się już tych samych preparatów do zwalczania tego szkodnika w kolejnym pokoleniu. Jeśli zastosowano neonikotynoidy (i nastąpiło zmycie) to obecnie nie zaleca się powtarzania zabiegu preparatem z tej samej grupy.
W Polsce z roku na rok możemy obserwować coraz większe uszkodzenia powodowane przez tego szkodnika, więc w efekcie potrzebna jest coraz bardziej intensywna i dobrze przemyślana strategia ochrony. Mimo iż dysponujemy o wiele skuteczniejszymi preparatami niż kilka lat temu, presja szkodnika rośnie. Wynika to ze zmieniających się warunków pogodowych (upalne lato), ale także ze wzrostu ilości nieużytków sadowniczych i migracji szkodnika z tych miejsc.
Czytaj więcej: Letnie temperatury zwiastują masowe loty owocówki jabłkóweczki i składanie jaj
Nie przegap najważniejszych wiadomości
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
CHF
4,69 -0,26%
GBP
5,31 -0,13%
USD
4,29 -0,25%
ON
6,75 -6 gr
LPG
3,11 -1 gr