
- Tegoroczny mechanizm wycofania owoców z rynku okazał się bardzo konkurencyjny. Zarówno ilość, jak i fakt, że owoce zagospodarowano tylko na rynku krajowym, spowodowały, że stały się one konkurencją dla jabłek wysokiej jakości – mówi serwisowi www.sadyogrody.pl, Roman Jagieliński, prezes grupy producentów owoców Roja.
Roman Jagieliński był przeciwny uruchomieniu tego mechanizmu – od samego początku.
- Uważam, że jesteśmy w stanie inaczej zagospodarować polskie jabłka, chociażby poprzez ich przetwórstwo. – Niestety soki produkowane w tym sezonie mają już inną wartość, ponieważ mieliśmy suche i słoneczne lato. To powoduje, że mają one inną kwasowość. Może się to odbić na zmniejszeniu popytu – komentuje Jagieliński.
Jego zdaniem, pozytywną stroną mechanizmu wycofania owoców jest wsparcie najbiedniejszych. – Jednak owoce otrzymują nie zawsze tylko ci potrzebujący – dodaje.
Jak zauważył, w ubiegłym sezonie, kiedy po raz pierwszy wycofano owoce z rynku, wzrósł także popyt krajowy na polskie jabłka. - Część konsumentów po prostu przekonała się, że warto jeść polskie owoce i warzywa, co później zostaje potwierdzone zakupem – mówi Roman Jagieliński.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
4,70
Podlaskie CRT (Białystok)4,59
Elizówka (Lublin)5,15
Elizówka (Lublin)6,00
Targ Piast (Wrocław)12,00
Praska Giełda Spożywcza (Ząbki)5,00
Agrohurt SA (Rzeszów)4,25
Elizówka (Lublin)1,45
Bronisze (Warszawa)5,00
Podlaskie CRT (Białystok)4,43
Bronisze (Warszawa)7,00
Targ Piast (Wrocław)0,55
Targ Piast (Wrocław)0,80
Targ Piast (Wrocław)5,00
Praska Giełda Spożywcza (Ząbki) CHF
3,48 0,14%
GBP
4,77 -0,23%
USD
3,39 0,56%
ON
4,65 -1 gr
LPG
2,05 -1 gr